Lamusownia to punkt odbioru surowców wtórnych oraz innych problemowych odpadów, których nie można wyrzucać do kosza na zmieszane odpady komunalne. Tego typu punkty powstają w celu chronienia środowiska naturalnego, poprawy estetyki miasta oraz zapewniania skutecznej formy odbioru odpadów nadających się do ponownego przetworzenia. Do lamusowni trafiają m.in. odpady wielkogabarytowe (np. meble, wanny), sprzęt AGD i RTV (zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne), zużyte opony, świetlówki, gaśnice, puszki po farbach i aerozolach, baterie, oleje, akumulatory itp.
Do Urzędu Miasta w Biłgoraju trafiła właśnie faktura za funkcjonowanie lamusowni w II półroczu 2019 roku. Kwota na fakturze jest zawrotna i pochłonie całość środków założonych na jej funkcjonowanie w roku bieżącym. Opiewa ona na kwotę 251 tys. zł. – Są to koszty tylko utylizacji odpadów. Za I półrocze 2020 również trzeba będzie zapłacić. Na ten cel mamy zapisane w budżecie 250 tys. zł na cały rok. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej odnotowuje niespotykane do tej pory zwiększone ilości oddawania odpadów do tego punktu – informuje burmistrz Janusz Rosłan. Wyjaśnia, że mieszkańcy przekazali 203 tony odpadów wielkogabarytowych np. starych mebli. Koszt utylizacji 1 tony wynosi 700 zł. Tylko z tego tytułu należy zapłacić 142 tys. zł. Natomiast przychody z materiałów, które można zbyć to tylko 14 tys. zł.
Mimo że koszty funkcjonowania lamusowni rosną, warto pamiętać, że jest to idealne rozwiązanie dla mieszkańców, którzy chcą pozbyć się nadmiaru śmieci z domu czy podwórka. Od wtorku do piątku w godz. 10.00-18.00 można bezpłatnie oddać posegregowane niepotrzebne już rzeczy. Lamusownia czynna jest również w soboty w godzinach 7.00 do 15.00. Odpady przyjmowane są tam nieodpłatnie od mieszkańców indywidualnych, nie od firm. Odpady od osób prywatnych w ilościach wskazujących na pochodzenie z innego źródła niż gospodarstwo domowe nie są przyjmowane.
reklama
Komentarze (0)