Ukraińskie dzieci chodzą do biłgorajskich szkół i przedszkoli?

W całym powiecie biłgorajskim przebywa obecnie 230 uchodźców, ale ostateczna liczba jest znacznie większa, ponieważ przebywają u prywatnych osób i nie zdążyli jeszcze zameldować się w systemie. Są to głównie matki z dziećmi oraz z młodzieżą w wieku szkolnym. Czy dzieci uczęszczają do szkół lub przedszkoli?   Obecnie najwięcej dzieci, bo 30 korzysta z edukacji oraz zajęć opiekuńczych w prywatnym przedszkolu Bambini oraz Prywatnej Szkole Podstawowej w Biłgoraju. Dzieci mają tam zapewnionego nauczyciela, który porozumiewa się w języku ukraińskim. Do Samorządowego Przedszkola nr 2 w Biłgoraju przy ul. 400-lecia uczęszczają od wczoraj dwie dziewczynki. Ze względu na to, że są one siostrami, trafiły do jednej grupy przedszkolnej. Rodzina ta znalazła schronienie i dach nad głową u prywatnych osób, mieszkańców Biłgoraja. Samorządowe Przedszkole nr 1 w Biłgoraju przy ul. Długiej, niestety, nie jest w stanie przyjąć dzieci ze względu na brak wolnej bazy lokalowej oraz brak wolnych miejsc w dotychczasowych grupach. (Uczęszcza tutaj aż 336 dzieci z miasta). Samorządowe Przedszkole nr 3 w Biłgoraju przy ul. Sienkiewicza nie ma obecnie dzieci z ukraińskich rodzin, ale placówka ta jest w stanie zapewnić miejsce dla jednej pełnej grupy dzieci. Jest to przedszkole, z którego korzystają dzieci mieszkające w Wiosce Dziecięcej SOS w Biłgoraju, także w przyszłości są warunki do tego, aby mogły tutaj znaleźć opiekę i edukację również te, które przyjechały do Wioski Dziecięcej z Ukrainy. Pisaliśmy o tym w artykułach: W biłgorajskiej Wiosce Dziecięcej zamieszkają dzieci z Ukrainy oraz Były tak zmęczone, że nie miały siły jeść ani pić film. W Akademii Przedszkolaka przy al. 400-lecia oraz ul. M. Konopnickiej w tej chwili nie przebywają dzieci z Ukrainy, aczkolwiek placówki te dysponują wolnymi miejscami i są chętne te dzieci przyjąć. W ofercie tych placówek znaleźć można zajęcia z języka rosyjskiego oraz ukraińskiego.  Z opieki i edukacji w Domku Przedszkolaka przy ul. Długiej również nie korzystają ukraińskie dzieci, placówka ta dysponuje pojedynczymi miejscami w grupach.

Czy jest zainteresowanie ze strony uchodźców przedszkolami? 

– W tej chwili niewielkie, myślę, że ludzie jeszcze muszą dojść do siebie, załatwić najważniejsze formalności związane z pobytem, a w czasie późniejszym zainteresują się tym tematem. My jesteśmy na to otwarci i zapraszamy. Oddziały przedszkolne funkcjonują również przy każdej ze szkół podstawowych na terenie miasta Biłgoraja, więc miejsc na pewno dla nich nie zabraknie. My już na nie czekamy i informujemy o tym, że jest możliwość zapisania dzieci – mówi Anna Florkiewicz, inspektor ds. oświaty i wychowania w Biłgoraju.  

Co z dziećmi w wieku szkolnym? 

Dzieci w wieku 7-18 lat mogą nieodpłatnie uczyć się w polskich szkołach. Brak znajomości języka polskiego nie stanowi formalnej przeszkody. Uczniowie z Ukrainy mogą uczestniczyć w nieodpłatnych lekcjach języka polskiego organizowanych przez szkołę oraz zostać objęte opieką psychologiczno-pedagogiczną w związku z doświadczeniem migracyjnym. Ministerstwo Edukacji i Nauki przygotowało informację dla rodziców dzieci przybywających z Ukrainy. W materiale znalazły się praktyczne wskazówki dotyczące zapisania dziecka do szkoły oraz praw, jakie przysługują uczniom z zagranicy w polskich szkołach. Informacja została opracowana w języku polskim i ukraińskim. Materiał przygotowany dla rodziców uczniów przybywających z Ukrainy zawiera informację o dokumentach, jakie są wymagane, aby zapisać dziecko do szkoły. Przyjęcie do szkoły wymaga złożenia wniosku, a decyzję w tej sprawie podejmuje dyrektor. Publiczna szkoła podstawowa, w rejonie której mieszka dziecko przybyłe z zagranicy, przyjmuje z urzędu, a inne publiczne szkoły podstawowe i szkoły ponadpodstawowe w miarę posiadania wolnych miejsc. Jeśli w wybranej placówce nie ma wolnych miejsc, potrzebny jest kontakt z urzędem gminy – informuje ministerstwo. – Jeżeli wśród uchodźców są osoby, które przebywają u osób prywatnych, a potrzebują pomocy, to w każdej z placówek na terenie miasta zarówno przedszkoli, jak i szkół podstawowych prowadzone są zbiórki i z chęcią przekażą im tę pomoc. Na los tych ludzi i dzieci nie pozostali obojętni mieszkańcy Biłgoraja, rodzice uczniów i przedszkolaków. Z całego serca chciałabym im za to podziękować – dodaje Anna Florkiewicz.