reklama
reklama

Czym dawniej zajmowali się mieszkańcy Ziemi Biłgorajskiej?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czym dawniej zajmowali się mieszkańcy Ziemi Biłgorajskiej? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Goraj jako miasto utrzymywał się nie tylko z rolnictwa, lecz także z rzemiosła. Cechy rzemieślnicze opłacały czynsze lub oddawały powinności w formie daniny. Inwentarz z 1615 roku zawiera zbyt mało danych na ten temat. Jednak źródło z 1726 roku wymienia już wszystkie istniejące tu cechy wraz z powinnościami. W 1615 roku rzeźnicy płacili 10 zł polskich. W 1726 roku ów cech musiał oddawać dwa kamienie łoju, ćwierć mięsa wołowego, a dla myśliwych "pańskich" – sto kop nóg. W 1795 roku był tu już tylko jeden rzeźnik, stąd też kahał oddawał corocznie dwa kamienie łoju. W 1615 roku, czterech kołodziejów płaciło tutaj w sumie 20 złp. W 1726 roku nie wzmiankowano już jednak tego cechu. Według wcześniejszego dokumentu, tzn. jeszcze z 1615 roku, w Soli istniał cech tkacki, wymieniał on bowiem aż kilkunastu tamtejszych tkaczy. W Goraju tenże cech miał obowiązek w 1726 roku wyprząść półsetek płótna dworskiego - za darmo. Jeśli tkacz wyrabiał większą ilość produktu, to dwór powinien był mu płacić 3,6 złp od półsetka lnianego, 2 złp od konopnego i 1,6 złp od zgrzebnego. W 1795 roku cech ten miał oddawać jeden półsetek zgrzebny bez zapłaty, był za to wolny od czynszu. Cech szewski w 1726 roku musiał wyrabiać 24 pary butów dla garnizonu w  Żdanowie, był także wolny od czynszu. Młyny, karczmy, gorzelnie, rybołówstwo Zgodnie z dokumentem z 1615 roku arenda młyńska wraz z gorzelnią dawała rocznie 100 złp czynszu. Dodatkowo w obrębie Goraja istniały trzy stawy rybne (przy dworze, pod miastem oraz na rzece Biała Łada), za użytkowanie których płacono ordynacji jeszcze 137 złp 15 gr. W 1795 roku wzmiankowano młyn przy Białej Ładzie - o dwóch kamieniach. W Bononii był natomiast "młyn na rzece Łada zwany, ze źródeł płynący o dwóch kamieniach". W okolicach tejże wsi występowały faktycznie liczne mokradła i źródełka, zasilające tę rzekę. W Dąbrowicy w 1615 roku były dwie nowo wybudowane karczmy oraz dwa młyny i stawek. W Soli także istniała jakaś karczma, skoro nieznany z imienia Żyd musiał odrabiać za ½ roli, noszącą adnotację: "Żydowski do karczmy". Dokument z  1639 roku wzmiankuje, iż w Soli istniały również dwa młyny, gdzie jeden z nich znajdował się na rzece Łada i posiadał dwa koła, a mielnikiem (tj. młynarzem) był tam Wasil Antonik. Młyn ten posiadał pewne przywileje, które zostały zatwierdzone przez Tomasza Zamoyskiego, drugiego pana na Zamościu. Dokument ów ordynat podpisał w Krzeszowie 31 stycznia 1620 roku. Według tegoż źródła młynarze musieli corocznie karmić dwa wieprze w ramach pańszczyzny, natomiast ich pola znajdowały się między "Popową z jednej strony, a Kuryszową w drugą stronę rolą leżącą". Dodatkowo inwentarz podaje, iż na podstawie przywileju z 1620 roku wymieniony młyn został przez niego "z gruntu zbudowany y postawiony". "Tymże przywilejem ma [on] zapisaną sumę grzywien pięćdziesiąt na owym młynie, a po tym toć prawo nowem przywilejem Imść potwierdzić mu raczyła, dając mu ten młyn z potomkami jego czasy wiecznemi". Drugi młyn, też o dwóch kołach, istniał przy Rudzie. Do niego był przybudowany folusz, ale wymagał naprawy. W młynie tym pracowało dwóch braci – nieznani z nazwiska Krzysztof i  Marcin. Istniał przy nim stawek. Jeśli chodzi o karczmy, w 1639 roku istniały w Soli łącznie trzy karczmy, natomiast w Dąbrowicy – dwie. W Kocudzy w 1615 roku funkcjonował młynek o jednym kole, który był położony przy stawie. W Dzwoli istniał stawek na stokach w 1639 roku. Przy nim stał młyn o dwóch kołach. Karczma była również w Kocudzy. Łada w tym samym roku posiadała natomiast młynek wójtowski, o jednym kole, wraz ze stawkiem. Był on w złym stanie, gdyż został uszkodzony w wyniku powodzi. W tej wsi znajdowała się także karczma z browarem. W 1726 roku w Zagrodach istniał młyn o jednym kamieniu, podobnie w  samym Goraju. Jednak ten miejski obiekt został opuszczony wskutek namułu rzeki Łady. Dokument z tegoż roku wzmiankuje, iż w Korytkowie znajdował się młyn Wieczorkowski, o dwóch kamieniach oraz folusz. Młynarze pracujący tam musieli corocznie karmić dwa wieprze w ramach pańszczyzny. Został on wymieniony również w 1795 roku, gdy młynarz Szymek Marczak musiał płacić za wieprzowe 30 złp i za siekierne 20 złp. Karczma w Korytkowie, wzmiankowana w 1795 roku, była położona przy Gościńcu Biłgorajskim. Wybudowano ją z drzewa, więc dach gontowy miała już w złym stanie. W tejże karczmie znajdowała się izba szynkowa i piec kaflowy, natomiast obok stała stajnia. W jej skład wchodziła jeszcze winnica (dawna nazwa browaru), wraz ze słodownią. We wsi istniała ponadto karczemka oraz hamernia. W Maliniach znajdowała się w 1795 roku również karczma ze spichlerzem i  browarem, tak samo w Dzwoli i Hoszni Ordynackiej ją wymieniano w tym czasie. Michał Kańkowski   Więcej w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.   foto: zdjęcie ilustracyjne (Radzięcin i okolice dawniej)  

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama