reklama
reklama

- Chodziłem od domu do domu - mówi nam nowy wójt gminy Biłgoraj

Opublikowano:
Autor:

- Chodziłem od domu do domu - mówi nam nowy wójt gminy Biłgoraj - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie<div> W pierwszej turze ze sporą przewagą wygrał Wojciech Dziduch, który 7 kwietnia zdobył 2 539 głosów, czyli 46,61 proc. poparcia. Na Dariusza Świerczyńskiego w pierwszej turze głosowało 1 556 mieszkańców gminy, co dało mu 28,57 proc. poparcia.   </div> <div>Po ogłoszeniu wyników wielka
reklama

W pierwszej turze ze sporą przewagą wygrał Wojciech Dziduch, który 7 kwietnia zdobył 2 539 głosów, czyli 46,61 proc. poparcia. Na Dariusza Świerczyńskiego w pierwszej turze głosowało 1 556 mieszkańców gminy, co dało mu 28,57 proc. poparcia.  
Po ogłoszeniu wyników wielka radość zapanowała w obozie Dariusza Świerczyńskiego.
- Przede wszystkim dziękuję wszystkim mieszkańcom gminy za udział w wyborach i oddane na mnie głosy. Dziękuję za wsparcie i zaufaniem, jakim mnie Państwo obdarzyliście - mówi nam Dariusz Świerczyński.
Nowy wójt jest przekonany, że w kampanii wykonał kawał dobrej roboty. Postawił bowiem na bezpośrednie spotkania z mieszkańcami i zapukał do większości drzwi w gminie Biłgoraj.
- Mieszkańcy zadecydowali, bo wyniku nigdy nie można być pewnym wcześniej. Uważam, że wykonałem przeogromną pracę, bo chodziłem od domu do domu - zarówno przed pierwszą, jak i przed drugą turą. Przed drugą turą zabrakło mi czasu, żeby odwiedzić cztery małe miejscowości. Przygotowania do wyborów rozpocząłem już we wrześniu, kiedy to zaczęły się  rozmowy z osobami, które wytypowałem na radnych i uważałem, że będą bardzo dobrymi przedstawicielami mieszkańców w Radzie Gminy - tłumaczy nowy wójt.
Przed pierwszą turą kandydat na wójta odwiedzał gospodarstwa z kandydatami na radnych, przed drugą z Jackiem Harafem. Uważa, że to doświadczenie i przeprowadzone rozmowy będą miały nieoceniony wpływ na jego pracę jako wójta.
- Osobiście przekonywałem mieszkańców do siebie, do swojej osoby, do swoich pomysłów i przede wszystkim do tego, że jest możliwość zmian. Wiele osób mi zaufało, z czego bardzo się cieszę. "Ponad podziałami" to nie było puste, nic nieznaczące hasło. Kandydat z prawicy poparł moją osobę, razem chodziliśmy od domu do domu i to odniosło to skutek. Mamy różnicę poglądów na pewne sprawy, ale to nie jest ważne - najważniejsza jest gmina, najważniejsi są mieszkańcy. Działamy wspólnie, bo obaj chcemy zmian. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, mamy praktycznie wszystkie uwagi, wskazówki, co trzeba zmienić, czy to w urzędzie, czy w podejściu pracowników do mieszkańców. Padały uwagi, że musi to być bardziej przyjazny urząd, więc część pracowników będzie musiała zmienić podejście do naszych mieszkańców. Są też potrzeby w każdej miejscowość, które trzeba zrealizować - wylicza Świerczyński.

Czy Jacek Haraf zostanie jego zastępcą? Jakie zmiany będą w gminie? Więcej w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Już we wtorek w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w powiecie biłgorajskim.

 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama