Dziura na dziurze – tak o parkingu przy dworcu PKS mówią kierowcy. Od kilku lat Urząd Miasta Biłgoraj próbuje sprzedać ten plac. Dotychczas bezskutecznie. Na terenie parkingu od czasu do czasu przeprowadzane jest prowizoryczne utwardzanie terenu. To jednak niewiele pomaga. Wszechobecne doły, w deszczowe dni błoto, a w słoneczne kurz. Mimo tych niedogodności parking cieszy się dużą popularnością wśród kierowców.
Teren ten należy do miasta Biłgoraj. Ogłaszanych było kilka przetargów na jego sprzedaż, ale dotąd bezskutecznie. – Ogłaszane były przetargi, które nie przyniosły efektu. Kilka miesięcy temu wydawało się, że jest już poważny inwestor. Przyjeżdżał, rozmawiał. Orientował się, jakie są ustalenia planu zagospodarowania przestrzennego. Wnosił, aby ogłosić kolejny przetarg. Zapewniał, że przystąpi do niego – mówi burmistrz Janusz Rosłan. Zaznacza, że miasto zaktualizowało wycenę, ogłosiło przetarg. Niestety, inwestor się wycofał. Nie wpłacił wadium i nie przystąpił do przetargu.
Władze miasta planują w tym miejscu zrobić płatny parking. Teren należący do miasta składa się z dwóch działek budowlanych, mających wydzielone szlaki komunikacyjne. Plan zagospodarowania przestrzennego zakłada utrzymanie na tym terenie funkcji parkingu. – Zechcemy na jedną działkę od strony północnej ogłosić przetarg, a na pozostałej części wykonać płatny parking. Pozwoliłoby to na odzyskanie w części zainwestowanych środków – tłumaczy włodarz miasta. Dodaje, że w większości miast występują płatne parkingi. Mało gdzie można parkować za darmo. – Chcielibyśmy utrzymać parking, ponieważ jest on potrzebny w tym miejscu ze względu na bliskość urzędów i sklepów, i wykonać go w taki sposób, aby się tego miejsca nie wstydzić – mówi. Dodaje, że miejsca parkingowe są potrzebne. Obecnie, mimo złych warunków, wielu kierowców pozostawia tam swoje samochody.
Komentarze (0)