reklama
reklama

Atak na rodzinę

Opublikowano:
Autor:

Atak na rodzinę - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Do pewnego czasu przejawiałem postawę neutralną – stwierdził na początku wystąpienia radny Mirosław Późniak. Zaznaczył, że rodzina to nasz kod kulturowy. – Rodzina od wieków była ostoją polskości, w rodzinie szczególną opieką otoczone były dzieci – mówił.
Radny przedstawił założenia planowanej do przejęcia przez Unię Europejską Konwencji stambulskiej. To budzi jego ogromny niepokój. Wyjaśnił, że dokument ten, wbrew deklarowanemu celowi, którym powinna być walka z przemocą, zawiera szereg niebezpiecznych i kontrowersyjnych postanowień, którym po jej przyjęciu przez Unię Europejską będą podlegały wszystkie państwa członkowskie. – Kiedy Europa i Polska walczy z pandemią, wiosną br. komisarz komisji europejskiej ds. równości wprowadziła dwa dokumenty. Ich efektem będzie m.in. przymusowe wprowadzenie ideologi gender do szkół i urzędów – mówił. Zachęcał do podpisania petycji przeciw tym działaniom. Przekonywał, że dokument ten to atak na rodzinę i jej wartości. – Zapisy konwencji upatrują źródła przemocy nie w patologiach, a fakcie występowania różnic między kobietami a mężczyznami. Narzuca się zastąpienie pojęcia płci sztucznym słowem gender, gdzie kobieta i mężczyzna to konstrukty. Edukacja genderowa miałaby być wprowadzona na wszystkich poziomach edukacji. Dzieci mają się uczyć, że płeć zależna jest od subiektywnych odczuć – dodał.
Radny po kilkunastominutowym wystąpieniu przekazał zgromadzonym tekst petycji. Zachęcał wszystkich do zapoznania się z nią i podpisania. Można to zrobić za pomocą strony internetowej: stopgenderconvention.org.
Na wypowiedź Mirosława Późniaka zareagował radny Ryszard Papierz. – Powinniśmy szanować się nawzajem, ale takie wystąpienie nie mieści się w tym punkcie obrad. Wprowadźmy punkt "wykład radnego" i go realizujmy. Wyobraźmy sobie, że każdy z nas zacznie robić wykłady – mówił. Zwrócił się do przewodniczącego z prośbą, że jeśli zauważy, iż ktoś przekracza dany punkt, to trzeba zająć stanowisko. – Przewodniczący nie reaguje i, według mnie, troszeczkę przeholowaliśmy – dodał.
Przewodniczący Rady Marian Kurzyna stwierdził, że prezydium rady nie chce być cenzorem wniosków i oświadczeń radnych. – My nie ingerujemy w treść wystąpień. Tematy wygłoszone przez radnego każdy oceni sam, ale myślę, że są to ważne tematy – dodał. Podkreślił, że przewodniczący rady nie może być cenzorem i nie powinien odbierać prawa głosu.
W dyskusji głos zabrał również głos radny Henryk Paska. – Jeśli poruszamy tak ważne dla mieszkańców powiatu i kraju kwestie, to powinniśmy zabierać głos w słusznej sprawie. Były lata, że mieszkańcy mieli zamykane usta. Nie możemy powracać do takich tradycji – dodał. Również radny Andrzej Łagożny zauważył, że temat jest na czasie i powinien być przedstawiony na gremium rady. – Rozgrywają się ważne sprawy dotyczące rodziny i nas samych. Radnemu należą się słowa podziękowania a nie krytyki. Powinnyśmy zająć stanowisko popierające słuszną sprawę – dodał.
Na zakończenie dyskusji radny Papież stwierdził, że nie ma on na myśli zamykania ust. – Ja szanuje wszystkich. Popieram wystąpienie – mówił.
 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama