reklama
reklama

39 tys. zł od biłgorajan dla WOŚP

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

39 tys. zł od biłgorajan dla WOŚP - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

[gallery bgs_gallery_type="slider" ids="571720,571716,571717,571718,571719,571721,571722,571723,571724,571725,571726,571727,571728,571729,571730,571731,571732"] https://youtu.be/tIED39ayisg   W niedzielę 31 stycznia tysiące wolontariuszy swoim zaangażowaniem wspierało 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– Ludzie są bardzo zainteresowani akcją i bardzo chętnie ją wspierają. Widać w nich bardzo wiele życzliwości. To budujące, jak widzę osoby z małymi dziećmi, które pokazują im, że warto wspierać tego typu akcje charytatywne – mówi Jakub Stanicki, jeden z wolontariuszy.
Podczas akcji udało się zebrać 39 344,04 zł. Do tej kwoty nie wlicza się licytacja gadżetów, która w tym roku z racji pandemii koronawirusa odbywa się na platformie akcyjnej. Spośród wszystkich wolontariuszy najwięcej uzbierał 7-letni Michał Klimowicz. Chłopiec wraz z opiekunami zebrał aż 4199,67 zł.
– W biłgorajskim sztabie zostało zarejestrowanych w tym roku 44 wolontariuszy, którzy kwestują dzisiaj na ulicach gównie w Biłgoraju, ale również część z nich jest we Frampolu, Zwierzyńcu i innych okolicznych miejscowościach – mówi Lidia Grabowska, szef sztabu WOŚP w Biłgoraju.
Do akcji przyłączyły się również „morsy” z powiatu biłgorajskiego. Wszystko po to, aby wspólnie zebrać jak najwięcej pieniędzy.
– Dziś dla biłgorajskich morsów zorganizowaliśmy maraton morsowania, który potrwa trzy godziny – mówi Piotr Rapa z Biłgoraj*N*ICE*. – Świeci słońce, jest lekki mróz, to tak naprawdę idealna pogoda do morsowania. Morsowanie wychodzi również tylko wtedy, kiedy jest dobra aura na zewnątrz. Zimna woda to tylko część tej frajdy z morsowania. Fajnie jest wyjść z wody, potarzać się w śniegu, powygłupiać się. Wtedy tak naprawdę czujemy, że to robimy zimą, a nie paskudną jesienią – dodaje.
Mimo słonecznego dnia było dosyć zimno. Temperatura wody w zalewie Bojary wynosiła poniżej zera stopni.
– W tym roku zrobiła się swoista moda i bardzo wiele osób zaczęło morsować. Nie neguję tego w żaden sposób. Badania mówią, że osoby morsujące dużo mniej chorują na przeziębienie i grypę – mówi Piotr Lisiczka, jeden z morsów.
~Kuliński Michał

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama