[gallery bgs_gallery_type="slider" ids="578277,578276,578275,578274,578273,578272,578271,578270,578269,578268,578267,578266,578265,578264,578263,578262,578261,578260,578259,578258,578257,578256,578255,578254,578253,578252,578251"] https://youtu.be/BGzPUTzDxUg W tym roku, podobnie jak poprzednim obchody święta 3 Maja w gminie Biszcza miały bardzo specyficzny charakter. Nie odbyła się tradycyjna akademia, wieńce złożyło tylko kilka delegacji, a w kościele brakowało pocztów sztandarowych, które zawsze dodawały obchodom wzniosłości.
– Jak każdego roku, szczególnie w ten dzień, w uroczystość Królowej Polski przychodzimy, aby po raz kolejny zawierzać jej naszą Ojczyznę, nasze rodziny, nas samych. Prosić, aby była nam blisko. Żeby była nam nie tylko królową, ale przede wszystkim mamą – mówił podczas homilii ks. Radosław Zaborniak, wikariusz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa.Po Mszy świętej w intencji Ojczyzny i strażaków biszczańscy ułani, strażacy, pracownicy Urzędu Gminy oraz radni złożyli symboliczne wiązanki pod pomnikiem znajdującym się przed budynkiem Urzędu Gminy Biszcza.
– W imieniu wszystkich mieszkańców byliśmy tutaj przy pomniku i składaliśmy wieńce, żeby podziękować tym, którzy za naszą Ojczyznę oddali swoje zdrowie, oddali swoje życie. To jest takie symboliczne, że zawsze spotykamy się tutaj, żeby oddać im hołd – mówi Zbigniew Pyczko, wójt gminy Biszcza4 maja obchodzimy święto strażaków, wszystkich, którzy w tej wspaniałej służbie oddają za bezpieczeństwo ludzi zdrowie a czasami nawet życie. Gdy my śpimy, oni czuwają i kiedy tylko trzeba, jadą na ratunek.
– Co roku mamy okazję świętować Międzynarodowy Dzień Strażaka. Jednak przez ostatnie dwa lata, zważając na sytuację i zasady reżimu sanitarnego, wszystko jest okrojone, tak samo jest i z naszym świętem – mówi jeden ze strażaków z OSP KSRG Biszcza I. – Wszystkim kolegom strażakom życzymy tyle samo powrotów co wyjazdów – dodaje.~Kuliński Michał
Komentarze (0)