- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Wałęsające się psy straszą dzieci

- Reklama -

Temat wałęsających się psów znów został poruszony w gminie Goraj. Problem ten już od kilku lat jest zmorą dla miejscowych urzędników, a także mieszkańców. Przez nieroztropność niektórych z nich, inni czują się zagrożeni, tym bardziej że psy zachowują się agresywnie.  W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, a w szczególności dzieci Urząd Gminy Goraj przypomina mieszkańcom gminy o pojawieniu się niepokojącego zjawiska, dużej ilości wałęsających się psów. Docierają do nas sygnały, że niektóre wałęsające się psy wykazują cechy agresywne i stwarzają zagrożenie dla innych mieszkańców. W zdecydowanej większości przypadków zwierzęta te mają swoich właścicieli, a pojawiające się tzw."bezdomne psy" to zwierzęta nieodpowiednio dopilnowane przez gospodarzy  apel takiej treści skierował do swoich mieszkańców wójt gminy Goraj Antoni Łukasik

Jak zauważyli urzędnicy, bardzo często właściciele czworonogów nie trzymają ich na swojej posesji, pozwalając biegać samowolnie po miejscowości.  Przypominamy, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku posiadaczowi zwierzęcia zgodnie z Kodeksem wykroczeń wymierzona może zostać kara. Jeżeli pies w wyniku pogryzienia spowoduje u innej osoby obrażenia, właściciel może odpowiadać jak za przestępstwo. Poszkodowany może także pozwać właściciela psa do sądu i dochodzić roszczeń odszkodowawczych  przypomina wójt, prosząc jednocześnie wszystkich mieszkańców, którzy posiadają psy, aby nie zapominali o swoich czworonogach i skutecznie zabezpieczali furtki i ogrodzenia posesji tak, by psy nie mogły jej opuszczać.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Szacuje się, że w polskich gospodarstwach domowych żyje nawet 7 mln psów, a niemal drugie tyle czworonogów nie ma opiekuna. Koszty ich wyłapywania ponoszą gminy, podpisując umowy ze schroniskami. Wskutek rosnącej liczby zwierząt chodzących samopas rośnie zapotrzebowanie na umieszczanie ich w schroniskach. Ale tych jest w Polsce ok. 140. Ponieważ zazwyczaj brakuje miejsc, schroniska windują ceny za przyjęcie psa. Obecnie jednorazowa stawka wynosi od 1,5 tys. do nawet 7 tys. złotych za jedno zwierzę. Szacuje się, że tylko 40 proc. gmin posiada umowy o współpracy z przytuliskami, dlatego część schronisk wprowadza opłaty dobowe za pobyt zwierzaka.

Tak podają statystyki, a bezdomnych psów przybywa w naszych gminach coraz więcej. Zauważmy, że bezdomność zwierząt jest problemem, który od wielu lat w większości naszych samorządów pozostaje nierozwiązany. Doraźne radzenie sobie z nim okazuje się być bardzo kosztowne. Pozostaje liczyć na to, że z czasem mentalność człowieka zmieni się na tyle, że przypadki swobodnie biegających zwierząt będą należały do rzadkości. 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.