W Różańcu uratują IV ligę?
Grom Różaniec walczy w niedzielę o bezcenne punkty w IV lidze piłkarskiej. Bezcenne dla utrzymania, bo sytuacja robi się coraz trudniejsza. Na razie podopieczni Dariusza Majchera przegrali wszystkie trzy mecze w grupie spadkowej i spadli już na siódme miejsce. Bilans bramek? 6:15. Dziś spotkanie z trzecim w tabeli Opolaninem Opole Lubelskie, który jeszcze nie przegrał w grupie walczącej o utrzymanie. Początek o 17:00.
Opolanin w poprzedniej kolejce wygrał u siebie 3:0 z Błękitnymi Obsza. Po trzech kolejkach zespół zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Do tej pory piłkarze z Opola Lubelskiego wygrali wszystkie trzy spotkania w grupie spadkowej.
– Z zespołem z Różańca mierzyliśmy się zarówno w poprzednim sezonie, jak i dwa sezony temu. Zazwyczaj mecze z Gromem obfitowały w bramki. W tamtym sezonie na wyjeździe zremisowaliśmy 2:2, a u siebie przegraliśmy 0:1. Jednak prawdziwy grad bramek oglądaliśmy w meczach z Gromem w sezonie 2020/21. Wtedy to, w Różańcu, wygraliśmy 4:3 pod dość szalonym spotkaniu. Za to u siebie pokonaliśmy Grom aż 8:3. Z pewnością nie pogardzilibyśmy takim wynikiem, ale liczy się przede wszystkim to, żeby z Różańca wywieźć zwycięstwo, nawet skromne. W niedzielę oprócz passy zwycięstw będziemy też chcieli podtrzymać passę meczów bez straconego gola. W trzech ostatnich spotkaniach nie straciliśmy ani jednej bramki – zapowiada klub z Opola Lubelskiego.
Zero szans , czas na grę swoimi zawodnikami .