- Reklama -

- Reklama -

W hołdzie kobietom

- Reklama -

Mimo że dla niektórych środowisk obchodzenie Dnia Kobiet wydaje się niepotrzebnym powrotem do minionej epoki, to dla zdecydowanej większości ta data ma szczególny wydźwięk. Biorąc pod uwagę frekwencję na uroczystości w Turobinie, odpowiedź nasuwa się sama. 

W gminie Turobin pamięta się o kobietach i o tym szczególnym dla nich dniu, kiedy chciałoby się, by wiosenne słońce rozproszyło wszystkie troski, by każda kobieta poczuła się najważniejsza i wyjątkowa jak w telewizyjnej reklamie, bo każda jest tego warta.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Gminny Dzień Kobiet rozpoczął się od powitania wójta gminy Turobin Eugeniusza Krukowskiego. Gospodarz uroczystości złożył przybyłym paniom moc najserdeczniejszych życzeń, po czym zostały one obdarowane najpiękniejszą laurką – występami artystycznymi dzieci i młodzieży ze szkół gminnych oraz Kapeli Turobińskiej z Gminnej Biblioteki Publicznej.

Równie ciepło powitano kabareciarzy ze szkoły podstawowej w Gródkach. Przedstawiona przez nich scenka co chwilę wywoływała salwy śmiechu. Dzieci tak bardzo "wczuły" się w role odgrywanych przez siebie postaci, że wydawać się mogło, iż na scenie jest prawdziwy, profesjonalny, dorosły kabaret.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Występy artystyczne z okazji Dnia Kobiet w turobińskiej gminie to swoisty miszmasz różnych form artystycznych. Po występie kabaretu ze szkoły w Gródkach przed publicznością pojawił się zespół taneczny ze szkoły podstawowej w Czernięcinie. Dziewczyny wysoko podniosły poprzeczkę, ale udowodniły, że taniec to ich żywioł. To był piękny pokaz, o czym świadczyć mogły długo niemilknące brawa.

Kolejną, przysłowiową wisienką na torcie były występy uczniów z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Turobinie. Był tu śpiew i taniec w wykonaniu najmłodszych klas, był też pokaz scenek kabaretowych, przerywanych donośnym śmiechem i głośnymi brawami publiczności. Wraz z kabaretem uczestnicy święta mieli okazję cofnąć się do czasów biblijnych, spotkać ludzi pierwotnych i wracającego z wieloletniej tułaczki Odysa oraz księżniczkę zamkniętą w wieży.

Poziom prezentowanych programów, porcja doskonałej, wysmakowanej rozrywki sugerują, że takich spotkań można by organizować znacznie więcej. To był naprawdę pokarm dla ducha, ucha i oka. Zwieńczeniem uroczystości było wspólne zaśpiewanie zwyczajowego Sto lat. Panowie reprezentujący władze gminy wręczyli paniom kwiaty. Nie mogło także zabraknąć słodkiego poczęstunku.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.