kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

W Aleksandrii miała być rewolucja. Ma być nowy trener

Żadnych efektów i zmian po walnym zebraniu Aleksandrii Aleksandrów: - Przyszło około trzydziestu osób, ale nie udało się znaleźć pięciu chętnych do nowego zarządu klubu. Wszyscy lubią mówić i komentować w internecie, czy w rozmowach prywatnych. Będziemy musieli wyznaczyć kolejny i nowy termin spotkania i dalej szukać chętnych - mówi Grzegorz Różański, prezes Aleksandrii Aleksandrii. Niemal pewna jest zmiana trenera

- Reklama -

Aleksandria Aleksandrów to klub grający w piłkarskiej klasie B. Jak zapowiadał dotychczasowy prezes, klub po latach potrzebuje zmian, świeżej krwi i ludzi z pomysłami. Tyle, że jak przyszło co do czego, to efektu brak:

– Niestety tak to wygląda. Na razie pozostaje stary zarząd, bo przecież ktoś musi reprezentować klub, ale cały czas szukamy chętnych. Na tym spotkaniu nie padła ani jedna propozycja. Doszliśmy do wniosku, że po latach nie można tego rzucić i zostawić. Kadencja zarządu się skończyła i czekamy na nowy, tylko nie widać chętnych. Nikt nie chce za darmo poświęcić czas dla Aleksandrii i coś zrobić, czy pomóc. Będziemy rozmawiać z ludźmi i zachęcać. Trzeba wyznaczyć kolejny termin, ale nie ma sensu spotykać się za tydzień, bo co to zmieni? Na razie będziemy próbowali dotrzeć do ludzi, którzy Aleksandrii mogą pomóc – zapowiada Grzegorz Różański.

toyota Yaris

Niemal pewne jest,  że zespół będzie miał nowego trenera: – Wszystko na to wskazuje, bo rozmowy niemal są sfinalizowane. Nie chcę jeszcze podawać nazwiska, ale to będzie były piłkarz Aleksandrii, związany z klubem. Ale ostatecznie wszystko oczywiście w rękach nowego zarządu, dlatego nie chcę wychodzić przed szereg i podawać nazwiska. Wstępnie zgodził się przejąć zespół – mówi prezes klubu z Aleksandrowa.

 

fot: Aleksandria Aleksandrów

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.