- Reklama -

- Reklama -

Utonął 17-latek – AKTUALIZACJA

- Reklama -

Dziś w godzinach popołudniowych nad zalewem Bojary w Biłgoraju doszło do tragedii. Utonął 17-latek. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się go uratować.

AKTUALIZACJA

toyota Yaris

Tragicznie zakończył się wypoczynek nad wodą dla 17-letniego mieszkańca Biłgoraja. Chłopiec wspólnie z kolegami pływał w zalewie. Nieprzytomnego 17 latka z wody wyciągnęli nurkowie. Pomimo podjętych czynności reanimacyjnych nie udało się uratować chłopcu życia. Apelujemy do osób wypoczywających nad wodą o rozwagę.

Do zdarzenia doszło 27 czerwca około godziny 16:00. Dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał informację o topiącym się chłopcu nad zalewem Bojary w Biłgoraju. Natychmiast na miejsce udały się służby. Jak wstępnie ustalili policjanci trzech chłopców płynęło zalewem gdy w pewnym momencie jeden z nich zaczął tonąć. Koledzy próbowali mu pomóc jednak bezskutecznie. Nieprzytomnego chłopca z wody wydobyli nurkowie Straży Pożarnej. Pomimo podjętych czynności reanimacyjnych niestety nie udało się uratować  chłopcu życia. Jak ustalili policjanci był to 17 letni mieszkaniec Biłgoraja.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

    Policjanci apelują o rozsądek nad wodą. Przypominamy, że najczęstszą przyczyną utonięć jest przecenianie swoich umiejętności pływackich lub ich całkowity brak. Pływanie w stanie nietrzeźwym i w miejscach niestrzeżonych. Bardzo ważne jest to by nie wchodzić do wody kiedy ciało jest rozgrzane. Należy wchodzić do wody stopniowo, ochlapać klatkę piersiową, szyję i głowę  inaczej grozi nam szok termiczny. Nigdy również nie bawmy się w podtapianie czy wrzucanie innych do wody np. z pomostów – z wodą nie ma żartów! Nie skaczmy do wody na główkę, może się to skończyć śmiercią lub ciężkim kalectwem. Zwracajmy uwagę na innych, nasza spostrzegawczość może uratować życie. Nigdy nie zostawiajmy bez nadzoru dzieci nawet na chwilę, czasami wystarczy ułamek sekundy by kąpiel skończyła się tragedią dla całej rodziny.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.