- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Uczcili pomordowanych w czasie II wojny światowej

Samorządowcy złożyli wspólnie wieniec przy pomniku upamiętniającym śmierć pomordowanych w Szarajówce, gdzie pochowanych jest aż 59 ofiar zbrodni hitlerowskiej.  

- Reklama -

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik, wiceprezes Stowarzyszenia Kobiet Gmina Łukowa Dorota Peć, wiceprezes Łukowskiego Stowarzyszenia Producentów Tytoniu Mieczysław Dzikoń, wiceprezes Biłgoraj Solidarna Polska Okręg nr 7 Andrzej Borowiec oraz radny Rady Gminy Księżpol Stanisław Okoń złożyli wspólnie wieniec przy pomniku upamiętniającym śmierć pomordowanych w Szarajówce, gdzie pochowanych jest aż 59 ofiar nieludzkiej zbrodni.

toyota Yaris

– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Jamrozowi za udzielenie cennej lekcji historii o miejscu, gdzie mogliśmy dzisiaj oddać hołd pomordowanym w czasie II wojny światowej – mówi Andrzej Borowiec. – Pan Jamroz opowiedział nam historię swojej rodziny. Mówił że z całej masakry jako jeden z nielicznych uszedł z życiem jego ojciec, który w tym czasie przebywał w okolicach Hrubieszowa – dodaje.

Miejscowość Szarajówka została spacyfikowana 18 maja 1943 roku. Ekspedycja karna złożona z członków SS i Ordnungspolizei spędziła mieszkańców na główny plac wsi. W międzyczasie Niemcy zrabowali cały inwentarz z łąk i pól oraz obór. Po kilku godzinach dowódca ekspedycji rozkazał zgromadzone kobiety, dzieci i starców wpędzić do zabudowań kilku gospodarzy.

Następnie obłożono budynki słomą i podpalono. W niecałe dwie godziny cała wieś stanęła w płomieniach. Spalono żywcem 59 osób, w tym 30 dzieci. Był to jeden z najokrutniejszych aktów w historii wojennej Polski.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Do tej pory mieszkańcy gminy Łukowa pamiętają o tych tragicznych wydarzeniach. Co roku obchodzą rocznicę pacyfikacji Szarajówki, składają kwiaty na grobach pomordowanych, modlą się i wspominają te wydarzenia.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.