Turobin ma swoją kapelę (wywiad)
Zaglądamy do Turobina. A tu? -Chyba wszystkie instrumenty są w naszej kapeli - mówi Małgorzata Sikora, menadżer Kapeli Turobińskiej. Kapela grająca w gminie - to jeszcze nie dziwi.. Takich mamy sporo w powiecie biłgorajskim. Ale taka?
Kapela grająca w gminie – to jeszcze nie dziwi. Ale złożona z młodych ludzi?
To jest taki projekt, który powstał na dobrą sprawę w Szkole Podstawowej w Czernięcinie i dlatego jest oparty na młodzieży. Był to pomysł Edyty Prokopiuk, czyli dziewczyny, która to cały czas prowadzi od 2016 roku. Ona udziela się w szkole, w parafii i inspiruje młodzież. Wszyscy doceniają to zaangażowanie, udało się nawet namówić gminę, żeby miała umowę-zlecenie na prowadzenie tej kapeli. A jest to po prostu grupa dziecięco-młodzieżowa z gminy Turobin.
Kapela Turobińska to dużo osób?
Liczba osób się zmienia, bo jest rotacja. Starsi odchodzą na studia, w ich miejsce przychodzą kolejni. Najgorzej jest ze skrzypaczkami, bo najtrudniej znaleźć. A ile nas jest? To są 22 osoby w takich maksymalnym składzie, ale zwykle jest tak do dwudziestu osób.
Kapela oparta na młodzieży? W dobie internetu, mediów społecznościowych i innych rozrywek, którymi żyją dzisiaj dzieci?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
To jest takie całkowite szaleństwo. Dlatego, że ta dziewczyna, która to prowadzi, jest charyzmatycznym muzykiem i multiinstrumentalistą. Ja jestem dyrektorem szkoły w Czernięcinie i jestem takim społecznym menadżerem, który jej pomaga, a w roli głównej są właśnie najmłodsi.
Jaką muzykę gracie? Skoro kapela, to muzyka ludowa, czy może rap, hip-hop i hity klubowe, skoro to młodzi ludzie.
(…)
Cała rozmowa tylko w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Tu także informacje z każdej gminy w powiecie biłgorajskim. Także te niewygodne dla urzędników.
Czekamy na Wasze podpowiedzi. Kogo ciekawego z Twojej gminy mamy zaprezentować i pokazać? Piszcie: nowa@gazetabilgoraj.pl