- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Trener Gromu Różaniec: Wybraliśmy inną drogę

- Generalnie cały zespół w meczu z Gryfem zagrał po prostu bojaźliwie. Chcę o tym meczu jak najszybciej zapomnieć - mówi trener Gromu Różaniec, Dariusz Majcher. Na inaugurację rundy wiosennej w IV lidze, piłkarze Gromu przegrali z Gryfem Gmina Zamość 1:2 (1:1)

- Reklama -

Kompletnie nieudany początek rundy wiosennej. Na swoim boisku i nawet jednego punktu.

Staraliśmy się być skoncentrowani na defensywie. Myślę, że chłopcy troszeczkę się wystraszyli przeciwnika. Zabrakło cierpliwości i zabrakło po prostu piłkarskiego cwaniactwa. Strzeliliśmy jako pierwsi bramkę z rzutu karnego w 6 minucie, natomiast zdecydowanie jakość piłkarska była po stronie przeciwnika. Byli skuteczniejsi od nas i bardziej wiedzieli jak nas wypunktować. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów i są tego efekty. Kiks na murawie, bramkarz zamiast wybić do przodu, to piłka podskoczyła, był rzut rożny i stały fragment gry i stało się jak się stało. Nie ma co nawet komentować. Brak treningów na murawie, na trawie – wychodzi. Mieliśmy też braki kadrowe i piłkarzy chorych, którzy musieli jednak zagrać. Nawet Kamil Kaproń, który strzelił gola, zagrał z gorączką i miał ponad 38 stopni. Chcę pochwalić chłopców naszych młodych, którzy odważnie weszli na drugą połowę i taki Grom chciałbym oglądać częściej. Generalnie cały zespół w meczu z Gryfem zagrał po prostu bojaźliwie. Chcę o tym meczu jak najszybciej zapomnieć.

Teraz wyjazdowy mecz do Werbkowic. To gdzie szukać punktów jak nie na boisku ostatniej drużyny w tabeli?

Wszędzie tak samo szukamy i w Werbkowicach też zagramy o zwycięstwo. Po to tam jedziemy. Czekamy na zawodników, którzy wrócą do składu i mamy czarno na białym, nad czym my musimy popracować, żeby grać lepiej i zacząć zdobywać punkty. Nie można się bać i tyle. Mam świadomość, że w każdym następnym meczu będzie ciężko. A Kryształ Werbkowice? Ale nie ma co się sugerować tym, że po pierwszej części sezonu są na ostatnim miejscu. Wystarczy tylko popatrzeć na listę wzmocnień, jakie ten klub zrobił. My wybraliśmy zupełnie inną drogę, ja mam inny pogląd. Chcemy iść inną drogą i postawić na podniesienie poziomu swoich zawodników.

 

fot: Grom Różaniec

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.