To wielowiekowa tradycja. Tu nadal żywa (foto)
To miejscowość Jasiennik Stary (gm.Potok Górny). A tu zgodnie z wielowiekową tradycją, obrzęd poświęcenia pól. Mieszkańcy kontynuują zwyczaj poświęcenia pól w okresie wzrostu i dojrzewania roślin. Z przyjemnością pokazujemy zdjęcia. Podobnie jest w innych gminach? Pokażcie: nowa@gazetabilgoraj.pl
Mieszkańcy wsi Jasiennik Stary i Kolonii Malennik, a przede wszystkim panie z KGW z Jasiennika Starego, wraz z ks. proboszczem Tomaszem Winogrodzkim, przeszli przez pola celem ich poświęcenia.
– To dziękczynienie za pomyślne plony miało inny przebieg, wróciliśmy do dawnego obrzędu kiedy to ksiądz z rolnikami szedł pośród pól i święcił pracę ludzkich rąk. Trasa tegorocznego ” poświęcenia pól”, wiodła pośród dawnych kapliczek i krzyży które na tą okoliczność zostały odnowione przez samych mieszkańców . Trasa która podążali uczestnicy miała około 4 km, początek miał miejsce przy krzyżu w Kolonii Malennik, następnie kapliczka z 1906 roku, dalej na trasie modliliśmy się przy odrestaurowanej kapliczce którą budowniczymi byli już nieżyjący mieszkańcy tzw. przysiółka „Budy”. Czwartym punktem był krzyż niedaleko kapicy, tam zatrzymaliśmy się na chwilę żeby odmówić krótką modlitwę , zwieńczeniem naszej procesji była msza św. w tutejszej kaplicy w Jasienniku Starym pod wezwaniem Matki Boskiej Ostrobramskiej – przekazują mieszkańcy.
Przewodnicząca KGW Janina Bartyna tłumaczy, że pomysł zrodził się wśród członków KGW, aby odnowić stare zaniedbane kapliczki. Pomysł się spodobał i mieszkańcy chętnie i z zapałem przystąpili do remontu kapliczek. – Cieszy nas to, że młodzież też zauważa jak ważne są takie miejsca na terenie gdzie się mieszka – mówią inicjatorzy.
Sołtys Jasiennika Starego – Beata Dechnik dodaje, że jak wspominają starsi mieszkańcy, właśnie tak kiedyś święcono pola: – Warto pokazać młodym ten piękny zwyczaj , ksiądz proboszcz chętnie do tego pomysłu się przychylił, dlaczego nie ,niech młodzi ludzie zobaczą jak kultywowano dawniej zwyczaje na wsi. Chcemy dodać, że część trasy wiodła asfaltową drogą, która została oddana w zeszłym roku do użytku, na którą czekali od lat i tu w imieniu mieszkańców pragniemy podziękować panu wójtowi gminy Potok Górny Stanisławowi Dyjakowi – tłumaczy sołtys wsi.
Ale co pokazać młodym one chcą? przecież dziś na wsi niewiele jest młodych ,wszystko ucieka do miast lub za granicę. Tam nikt z nich sie nie przyznaje nawet skąd pochodzi.
Na wsi dziś niema kur, krow. koni czy ptactwa. Niema tego zapachu który im towarzyszył od wieków.
Jest zato zatruta ziemia i woda.
A może pan wójt też by zrobił asfalt na tej drodze co pątnicy idą??? wszystkie inwestycje wójta kończą się z granicą miejscowości wójta i przewodniczącego rady gminy. Przypadek ??