Telewizja pojawiła się w Biszczy. Czego szuka?
Gmina Biszcza nie schodzi ze świecznika. W miejscowości pojawili się dziennikarze Polsatu. Czego szukali? Domu bez wody, o którym jako pierwsza napisała Nowa Gazeta Biłgorajska. Program "Interwencja" nakręcił reportaż w tej sprawie.
- Reklama -
Kilka tygodni temu w Nowej Gazecie Biłgorajskiej pisaliśmy o małżeństwie z Biszczy, które zgodnie z wszelkimi pozwoleniami wybudowało dom, ale napotkali na niemałe trudności w podłączeniu wody. W konsekwencji mają piękny, praktycznie skończony dom…bez wody. Nie mogą bowiem dogadać się z urzędnikami w sprawie przyłącza wodnego.
O sprawie pisaliśmy TUTAJ oraz w papierowym wydaniu naszego tygodnika.
Sprawą zainteresowali się dziennikarze „Interwencji”. Odwiedzili oni Marzenę oraz Janusza – właścicieli domu oraz wójta gminy Biszcza.
W międzyczasie zapytaliśmy Zbigniewa Pyczko, wójta gminy Biszcza, czy udało się rozwiązać spór:
– Po pierwsze nie nazywałbym tego sporem tylko nieuprawnionymi roszczeniami z Państwa strony. Po drugie jest pewien pomysł aby pomóc [red: Inwestorom] w tym, aby mogli podłączyć się do sieci wodociągowej. Ważne, że Państwo chcą współpracować w związku z tym jest szansa aby w niedługim czasie załatwić pozytywnie ten temat – mówi nieco tajemniczo wójt Zbigniew Pyczko
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Emisja programu z domem bez wody w gminie Biszcza już jutro (czwartek 19.10) o godzinie 16:15.
- Reklama -
Czytając te wypociny co po niektórych ludzi mam wrażenie że w tej miejscowości żądzi jakaś lokalna grupa ,która zatrzymała się w czasie .Jeżeli państwo dostali pozwolenie na budowę to nie rozumiem dlaczego nie chcą podłączyć wody do budynku .Jest tu ewidentny bład urzędników i tylko trzeba się przyznać.Apropo tych uszczypliwych komentarzy bo Ona to bo Ona tamto zostawcie się .Nikt nie musi się lubić wiadomo ale was też może spotkać podobna sytuacja więc proszę o rozwagę i dystans bo co po niektórym jest potrzebny .
ciekawe na budowie domu też wozili wodę w butelkach ?po programie wyszło szydło z worka ….chodziło aby nie kopać do wodociagu gminnego na własny koszt jak wszyscy ,tylko żeby gmina pokryła te inwestycjie …po to był ten rozgłos …
Gratuluję odwagi. Mowić nieprawdę na kogoś temat anonimowo….naprawdę gratuluję….
uderz w stół a nożyce się odezwa jak by nie mówiła prawdy to byś nie pisal
wybić swoją studnię głębinową w dzisiejszych czasach najlepsze rozwiazanie i jesteś niezależny .Studnia do 25-30 metrów bez pozwolenia
wiedziała że tam nie ma sieci gminnej , uwierzyła w obietnice że kiedyś będzie.jest zdana na łaskę prywatnych ludzi, widać tak z nimi żyje że nikt jej nie chce pomóc
Z całym szacunkiem….jeśli ktoś nie widział dokumentów to proszę się nie wypowiadać. Właściciele budynku posiadają projekt przyłączy zaakceptowany przez Gminę którego urzędnicy nie dopuszczają do zrealizowania. Tutaj nie ma nic do rzeczy jak ktoś z kimś żyje…Jest pieczątka i podpis więc ma to moc prawną. Ktoś tu łamie prawo….na pewno nie właściciele nieruchomości…za nie wywiązywanie się z tego co się zaakceptowało i straty jakie ponoszą właściciele budynku należą się kolosalne odszkodowania…Bardzo dziwne że w gminie Biszcza nie liczą się dokumenty tylko układy…..z pozdrowieniami dla autora postu wyżej.
już niedługo będzie w Biszxzy nowy sekretarz może rozwiąże problem
W każdej gminie jest tak samo. Jak idziesz porozmawiać, zapytać to wszystko ładnie, pięknie a jak trzeba przejść do działania to nic się nie da zrobić. Jeden urzędas odsyła do drugiego wszyscy się znają, nic nie robią tylko pieniądze niemałe biorą.