Tej studni boją się ludzie. Urzędnicy dotrzymali słowa? (zdjęcia)
Wczoraj pisaliśmy o niezabezpieczonej studni w Kolonii Sól. W imieniu mieszkańców pytaliśmy władze, kto poniesie konsekwencje jeśli dojdzie do tragedii. Zarówno służby jak i urzędnicy obiecali zająć się sprawą. I co z tych obietnic zostało?
W ubiegły czwartek czytelnik zgłosił nam sprawę niezabezpieczonej niskiej studni w Kolonii Sól.
– Byłem z tym w gminie, rozmawiałem z dzielnicowym i nic. Wszyscy twierdzą, że ta studnia znajduje się na prywatnej posesji i nic nie mogą z tym zrobić. Jesteście ostatnią deską ratunku -mówił pan Marian, który prosił o interwencję.
O problemie pisaliśmy tutaj: https://gazetabilgoraj.pl/niebezpieczna-studnia-w-kolonii-sol-foto/
Maila z zapytaniem w tej sprawie wystosowaliśmy zarówno do Urzędu Gminy Biłgoraj jak i na Policję. W poniedziałek rano rzecznik prasowy KPP w Biłgoraju, asp. Joanna Klimek poinformowała nas, że już w sobotę studnia została zabezpieczona:
– Po otrzymaniu informacji dzielnicowy podjął czynności, w efekcie których studnia została zabezpieczona, przez osobę opiekującą się działką, przed dostępem osób postronnych – poinformowała Klimek.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
We wtorek rano udaliśmy się na miejsce, by sprawdzić jak wygląda sytuacja. Rzeczywiście, jest już nieco lepiej. Studnia została zabezpieczona wiekiem i nie stanowi zagrożenia.
Zdjęcia z czwartku 19.11.2022