- Reklama -
Browsing Tag
tak było
Zbliżam się do osiemdziesiątki. Na świat przyszedłem na Kazimierza – 4 marca 1941 r. – i takie dano mi imię. Mój dom rodzinny stał przy ul. Przemysłowej. Ponieważ jedyny przemysł ówczesnego Biłgoraja to tartaki i młyny, z czego dwa tartaki…
Spojrzenie w przeszłość
Krzysztof Garbacz opisuje historię biłgorajskich rodów.
"Ponad 100 lat temu na terenie leśnego regionu zwanego Biłgorajszczyną, wówczas leżącego na zachodnim skraju Imperium Rosyjskiego, splotły się losy trzech rodzin. Byli to…
Miasto trzech kultur
Jestem z pokolenia "wojennego", więc Biłgoraja okresu międzywojennego nie pamiętam. Od ojca, jego braci, a szczególnie od babci, która przed wojną prowadziła restaurację przy "dużym kościele", będącą konkurencją dla żydowskich knajpek,…
Karnawałowe szaleństwo w latach 50-tych
Do momentu powstania Powiatowego Domu Kultury w 1953 r. zabawy taneczne były rzadkością. Latem – na 1 Maja, 22 lipca i sporadycznie "z okazji" kolejnego x-lecia (np. PSS), festyny na stadionie, występy zespołów śpiewaczych czy…
Wielki biłgorajanin Henryk Wujec
Mgr fizyki Henryk Wujec zmarł 15 sierpnia 2020 r. w Warszawie. Pozostawił żonę Ludwikę i syna Pawła. Odegrał czołową rolę w zmianie biegu historii w naszym kraju.
Wspomina: "Pamiętam radosne pochody 1-majowe, na które pędzono…
Henryk Wujec – wspomnienia
Nasz rodak Henryk Wujec urodził się 1 stycznia 1941 r. w Podlesiu koło Biłgoraja w rodzinie chłopskiej i jako jedyny z całej wsi poszedł na studia. W Liceum Ogólnokształcącym był ulubieńcem prof. Rotenberga – Wodzińskiego. Wybrał fizykę,…
Pokochałem Śląsk tak jak Biłgoraj. Wspomina „Biłgorajczyk”
Pierwszym i to dramatycznym przeżyciem był dla mnie obóz koncentracyjny na Majdanku. To ciężki i dramatyczny epizod. Miałem wtedy tylko 13 miesięcy i karmiącą jeszcze mnie piersią Matkę. Zachowała jeszcze tyle sił, że mogła ze mną na…
Z Biłgoraja na Śląsk i z powrotem
Szkoła, sport, praca
Życiorysem Janka można by obdzielić kilka osób. Urodził się 6 maja 1942 r. w Rudzie Zagrody koło Soli. Wioska ta była pacyfikowana w 1943 r., a mieszkańcy trafili do obozów koncentracyjnych lub ginęli.
Niespełna…
Boże! Opiekuj się naszym dzieckiem
Życiorys pani Gabrysi mógłby stanowić scenariusz do filmu. Mógłby też być tematem powieści o cierpieniu, szczęściu, smutku i radości życia.
Miałem szczęście, że pani Gabrysia powierzyła mi historię swoich niewiarygodnych przeżyć, gdzie…