- Reklama -

- Reklama -

Tadeusz Iwanowski ps. „Ney”

Tadeusz Iwanowski bez wątpienia zasługuje na miejsce w panteonie wybitnych i zasłużonych obywateli miasta Biłgoraj.

- Reklama -

Harcerz, członek Ruchu Oporu, partyzant, działacz społeczny, regionalista, gawędziarz, wieloletni pracownik i kronikarz Powiatowego szpitala w Biłgoraju, przyjaciel młodzieży.

Uważam, że Iwanowski znalazł swe zaszczytne miejsce wśród wybitnych regionalistów Ziemi Biłgorajskiej, obok Michała Pękalskiego, Jerzego Markiewicza, Romana Tokarczyka, czy Doroty Skakuj i Tomasza Brytana.

toyota Yaris

Tadeusz Iwanowski ps. „Ney”, „Mały” urodził się 26 sierpnia 1916 r. w Grabowie na Wołyniu. W 1931 r. przybył do Biłgoraja, gdzie zamieszkał z matką na ul. Szewskiej. Z harcerstwem zetknął się przypadkiem. Miał szczęście trafić na przyrzeczenie harcerzy. Młody Tadeusz był pod wrażeniem ich dyscypliny. Postanowił, że do nich dołączy. Była to pozaszkolna drużyna harcerska pod komendą Albina Matrasia ps. „Ćwik”. Został przybocznym, a niedługo potem złożył przyrzeczenie. Aleksander Kamiński „Kamyk” (1903-78), pedagog, wychowawca, prof. nauk humanistycznych, współtwórca metodyki zuchowej, instruktor harcerski, żołnierz Armii Krajowej, jeden z ideowych przywódców Szarych szeregów. Od stycznia do sierpnia 1938 r. Tadeusz pełnił obowiązki hufcowego w Biłgoraju.

W 1939 r. wybuchła II Wojna Światowa, najstraszliwsza w dziejach. Tadeusz wraz ze starszym bratem Kazimierzem został zmobilizowany do polskiej armii. Jednak Kazimierz po kampanii wrześniowej zaginął bez wieści. Prawdopodobne jest to, że wraz z innymi żołnierzami został zamordowany na terenie ZSRR. Ojciec, Władysław, przypuszczalnie został aresztowany przez hitlerowców, przewieziony do więzienia na warszawskim Pawiaku i tam zamordowany.

6 września 1939 r. Tadeusz Iwanowski wraz ze swoim pułkiem pod dowództwem ppłk Zygmunta Bierowskiego, został umieszczony pod Puławami, gdzie miał za zadanie obrony przeprawy przez Wisłę. W lasach kozłowieckich pułk odbył kilka potyczek. Iwanowski wprowadził na pole walki działo i tam został postrzelony w ramię. Od 21 do 23 września w okolicy wsi Barchaczów odbyła się krwawa potyczka. Drugiego dnia bitwy został parokrotnie ranny. Przez dwa dni leżał ciężko ranny na placu bitwy. W zamojskim szpitalu Iwanowski po raz pierwszy spotkał się z konspiracją. 5 listopada 1939 r. w obecności komendanta zamojskiego hufca i kapitana WP Jerzego Trześniewskiego i przedstawiciela Kwatery Głównej Leszka Domańskiego „Zeusa” złożył przysięgę. Równocześnie został nominowany na komendanta konspiracyjnego Hufca Harcerskiego, późniejszych Szarych Szeregów w Biłgoraju. Był nim do 31 grudnia 1942 r. Jego stan zdrowia nie pozwolił na całkowitą dyspozycyjność w terenie. 1 stycznia 1943 r. został powołany w skład Komendy Obwodu Biłgoraj jako zastępca kwatermistrza. Został nim aż do wyzwolenia. Jego szefem był kpt Józef Gniewkowski „Orsza”. W Szpitalu Powiatowym w Biłgoraju, gdzie leczył się aż do 18 sierpnia 1940 r. został etatowym pracownikiem – pomocnikiem kancelisty. Zaangażował się w konspirację, zajmował się kolportażem prasy podziemnej. Jednocześnie prowadził korespondencję z rodzinami rannych i poległych żołnierzy, wspierając administracyjnie wybitnego lekarza – dr Stanisława Pojaska. Iwanowski pisał o „Współpracy szpitala z ruchem oporu”, „Kronika Szpitala z lat okupacji”, Szkic rozwoju szpitala powiatowego czy… rachunek kosztów leczenia żołnierzy Armii Czerwonej w wyżej wymienionej placówce.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Brał udział w wielu akcjach Ruchu Oporu. Do tej organizacji należał od 19 sierpnia 1940 r. do 20 sierpnia 1944 r. Był łącznikiem Ruchu ze Służbą Medyczną. Razem ze współtowarzyszami przeprowadził nieudaną zasadzkę na szefa gestapo Romana Kolba (jesień 1943 r.), miał współudział w rozbiciu biłgorajskiego więzienia, uczestniczył w zasadzkach na Rapach czy pod Fryszarką, a także likwidował konfidentów. Brał także udział w wielkiej bitwie partyzanckiej pod Osuchami w dniach 25-26 czerwca 1944 r. Był to największy bój partyzantów z niemieckim okupantem w czasie II wojny światowej. Tadeusz stracił w tej bitwie wielu przyjaciół i kolegów, w tym „Corda”. Sam został ranny w łydkę. Mimo bólu niósł pomoc rannym współtowarzyszom. Po bitwie miał ogromny udział w utworzeniu szpitala polowego, organizując baraki, a także w ekshumacji zwłok partyzantów. Sam zbierał informacje m. in. na temat pomordowanych we wsi Szarajówka. Miał protokoły z ekshumacji zwłok partyzantów w walkach z Niemcami pod Osuchami, Borowcem, Fryszarką. Ekshumacje przeprowadzono od 23 września do 1 października i od 15 października do 20 października 1944 r. Iwanowski podczas ekshumacji wchodził w skład komisji ekshumacyjnej. Po tej akcji założono cmentarz wojenny przy trasie Osuchy – Józefów. Wg protokołu, ponad 100 osób zabrały rodziny, a na miejscu pochowano 233. Iwanowski posiada w swoich zbiorach „Genezę cmentarza wojennego w Banachach”, gdzie również zawarte był szczegółowe opisy pomordowanych i poległych żołnierzy, także tych poległych na biłgorajskich cmentarzach. 21 listopada 1944 r. Iwanowski został aresztowany przez zastępcę komendanta UB – Edwarda Słowika. Powodem zatrzymania Iwanowskiego była jego niewygodna dla komunistów przeszłość. Tadeusz został osadzony w więzieniu przy ul. Zamojskiej, gdzie został odbity 28 stycznia 1945 r. przez Konrada Bartoszewskiego „Wira” w słynnej akcji. „Ney” wraz z „Wirem” ukrywali się do 28 czerwca 1945 r. Tadeusz podczas swojego pobytu w więzieniu napisał artykuł „Jaskółki na drucie”.

Po wyzwoleniu Iwanowski ponownie objął pracę w Szpitalu Powiatowym w Biłgoraju. W sierpniu 1945 r. został komendantem hufca Związku Harcerstwa Polskiego. Funkcję pełnił do 1949 r., kiedy to zawieszono ZHP. Jeszcze w tym samym roku zdał maturę. Współzałożył Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego w Biłgoraju, gdzie działał w Komisji Krajoznawczej jako wiceprezes Zarządu Oddziału. Zajmował się historią ziemi biłgorajskiej, zbierając dane, informacje, notatki. Jego wiedza, pasja i zaangażowanie w lokalną społeczność były bardzo widoczne. Dnia 20 marca 1968 r. Iwanowski wraz z 43 działaczami powołał do życia Towarzystwo Regionalne w Biłgoraju, mające na celu promocję bogatej historii naszych ziem. Iwanowski miał świetną, wręcz fotograficzną pamięć. Potrafił szczegółowo opisać wydarzenia związane z latami okupacji. Związek Bojowników w Wolność i Demokrację, Zarząd Oddziału w Biłgoraju poprosiły Iwanowskiego o uczestniczenie w pracach nowo powstałej Komisji Historycznej, w której skład wchodziły: Józef Igras, Tadeusz Iwanowski, Edward Pająk, Bogusław Tochman, Tadeusz Grzywna, Stanisław Kaczor, Wacław Wyrostek, Józef Łazorczyk, Gustaw Krzaczek, Ludwik Buczek, Witold Kłosiński, Władysław Zaręba, Józef Wlaź, Jan Lasbryk, Lucjan Petla. Prezesem Zarządu Oddziału był Michał Kochański. Komisję powołano 29 września 1968 r. Iwanowski bardzo interesował się Ziemią Biłgorajską, był jej wybitnym popularyzatorem. Zbierał informacje o wioskach, szczegółowo opisywał historie, nierzadko dodając ciekawostki. Nie umknęły jego uwadze także obiekty sakralne takie jak kapliczki i figury przydrożne. Był instruktorem krajoznawczym, przodownikiem turystyki pieszej. Był także prezesem komisji krajoznawczej oddziału PTTK w Biłgoraju. Planowano stworzyć poradnię krajoznawczo – turystyczną dla ludzi miejscowych. Planowano także inwentaryzację zabytkowych młynów wodnych i parków podworskich. Iwanowski starał się ze wszystkich sił szerzyć zainteresowanie regionem, ale spotkał się z dużym oporem pracowników, przez to większość jego planów nie została zrealizowana. Iwanowski wystosował prośbę o wydanie zaświadczenia o uprawnieniach kombatanckich, w której zaznaczył swój szlak bojowy w streszczonej wersji. W 1976 r. Tadeusz musiał ponownie uzupełnić swe akta z powodu braku dowodów z działalności w Szarych Szeregach. Jedyną nadzieją dla niego był żyjący wówczas świadek Jerzy Szcześniewski, ale niestety od czasów wojny przebywał on we Francji. Mimo tego Iwanowski został nagrodzony Krzyżem zasługi dla ZHP.

Żeby udowodnić dwoją działalność w czasie wojny, niezbędne były zeznania żyjących wtedy świadków. Role te przypadły Adamowi Laszko „Lech” oraz Witoldowi Kłosińskiemu „Wyka”. Osobliwością jego akt są stworzone przez niego wspomnienia zatytułowane: „Na szlaku”, gdzie można się wiele dowiedzieć o działalności biłgorajskiego szpitala oraz otoczenia w czasie wojny.

Iwanowski działał także w Teatrze Ziemi Biłgorajskiej. Placówkę kulturalną prowadziły panie Aniela Dudekowa i Halina Prochowska.

Jego działalność społeczna i praca w PTTK nie umknęła uwadze ówczesnych władz politycznych, która bardzo chętnie nagradzała ludzi za ich wkład w społeczeństwo. Iwanowski otrzymał bardzo wiele wyróżnień i dyplomów. Z akt wynika, że na stan 24 listopada 1976 r. posiadał on 17 nagród i wyróżnień, m. in. Odznaka Grunwaldu (1957), Medal Zwycięstwa i Wolności (1957), Krzyż Partyzancki (1966), Medal Srebrny „Zasłużony na Polu Chwały” (1972), Złoty Krzyż Zasługi (1972). Ostatnie wyróżnienie otrzymał 7 listopada 1986 r. w dowód zasług z okazji XXX-lecia oddziału PTTK w Biłgoraju za pracę społeczną w rozwijaniu turystyki w naszym regionie.

Znaki wojny odbiły się na późniejszym życiu Iwanowskiego. Od końca lat 70. XX wieku jego stan zdrowia systematycznie się pogarszał, a on sam był pod stałą opieką medyczną. W końcu zachorował na cukrzycę, a także powoli zaczął tracić wzrok. Mimo swoich chorób, zachował jasny umysł, odwiedzał bibliotekę dla niewidomych. Jednak w 1988 r. jego stan zdrowia uległ nagłemu pogorszeniu i trafił on do szpitala. Zmarł 6 grudnia 1988 r. w miejscu gdzie był wieloletnim pracownikiem biłgorajskiej placówki. Miał 72 lata.

 

Kazimierz Szubiak

 

Ps. W artykule tym czerpałem dane z dokumentów T. Iwanowskiego „Neya”, wspomnień dr Pojaska, Konrada Bartoszewskiego „Wira” i Tomasza Brytana.

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.