Szczepienia bez zastrzeżeń
Biłgorajski szpital został skontrolowany przez oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w zakresie prawidłowości wykonywania szczepień przeciw COVID-19.
- Reklama -
Tylko przez niespełna dwa tygodnie, tj. od 28 grudnia 2020 do 14 stycznia br., w biłgorajskim szpitalu przeciw COVID-19 zaszczepionych zostało 345 osób. Inspektorzy z Narodowego Funduszu Zdrowia sprawdzali, czy proces szczepień przebiegał prawidłowo. – Tematem kontroli była realizacja Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19, ze szczególnym uwzględnieniem prawidłowości objęcia szczepieniem poszczególnych osób. Narodowy Fundusz Zdrowia prowadził czynności kontrolne od 3.02.2021 r. do 26.02.2021 r. Kontrola została zakończona oceną pozytywną. Wszystkie osoby zaszczepione w kontrolowanym okresie miały prawo do szczepień na tym etapie – informuje Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowa Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Do wyników kontroli odniósł się również sam zainteresowany, tj. Arion Szpitale sp. z o.o. w upadłości ZOZ w Biłgoraju. – NFZ stwierdził, że wszystkie osoby zaszczepiono przeciw COVID-19 zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Kontrola została wszczęta w związku ze skargą starosty powiatowego w Biłgoraju. Postępowanie kontrolne dotyczyło prawidłowości realizacji Narodowego Programu Szczepień COVID-19 w zakresie organizacji i sposobu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej wykonywanych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 i ich dostępności. Wynik kontroli jest jednoznaczny – NFZ pozytywnie ocenił organizację szczepień w szpitalu w Biłgoraju przeciw COVID-19 – informuje Piotr Łukaszczyk, kierownik Działu Marketingu Arion Szpitale. Dodaje, że w tym okresie zaszczepiono 345 osób i nie dokonano utylizacji żadnej dawki szczepionki.
- Reklama -
Nie chciałabym wyjsc na pesymistke, ale wydaje mnie sie ze zadne zachwyty nad tym szpitalikiem mieszkancom powiatu nie przysłonia tego co sie tam naprawde dzieje. Szpitalik ten nasz robi wszysko tylko nie leczy pacjentów. wszedzie braki sa, brak lekarzy brak sprzetu brak badan brak leczenie brak czegokolwiek. I kolejki ten szpitalik to jakis horro jest a nie szpital. W koncu powiatowy a wyglada to tak jakby grali w nim jakis brazylijski serialik gdzie wszyscy wszysko wiedza ale i tak nie wiadomo o co tam chkodzi. Niby wszysko ok ale ciagle jakies problemy i nie mozna dojsc do sedna bo by sie skonczył. Tak jak ten nasz szpitalik. Przydałoby sie w koncu cos z tym zrobic a nie tylko opowiadac o tym robieniu.
A co sie tyczy szczepien to powinno ich byc juz do tej pory tysiace i to grube a nie kilkadziesiat.