Studenci nie chcą stracić stypendium
Na rok akademicki 2019/2020 największe rzeszowskie uczelnie zmieniły zasady przyznawania stypendiów socjalnych. Żądają w dokumentacji zaświadczeń z miejskich ośrodków pomocy społecznej.
Miejskie ośrodki pomocy społecznej nie zostały w żaden sposób poinformowane o tej sytuacji, a studenci są zdezorientowani. Pracownicy ośrodków już zauważyli wpływ wniosków i uważają, że będzie ich jeszcze więcej, ponieważ studenci na dostarczenie tego dokumentu mają czas do początku października. Nie zostały im jednak przedstawione wzory zaświadczeń, jakich student potrzebuje, a to utrudnia sprawę. Wiemy jedynie, że zwrócić trzeba uwagę na treść zaświadczenia. Musi ona dotyczyć sytuacji dochodowej i majątkowej studenta i jego rodziny. Pracownicy nie mogą w rodzinie każdego studenta zrobić wywiadu środowiskowego, ponieważ robi się to jedynie w sytuacjach wyjątkowych. A takie właśnie wymogi wynikają z oświadczeń rzeszowskich uczelni.
Zaświadczenie to musi być aktualne, aby mogło przyczyniać się do wyjaśnienia sprawy, a co za tym idzie, stanowić dowód w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Jeżeli wnioskodawca nie dołączy takiego zaświadczenia, komisja stypendialna lub odwoławcza komisja stypendialna ma obowiązek co do zasady odmówić przyznania stypendium socjalnego takiemu studentowi – czytamy na stronie internetowej Uniwersytetu Rzeszowskiego
Sporo studentów starających się o to stypendium to dzieci rolników, u których dochód jest wyliczany z ilości hektarów. Przez to ich dochód jest często niski i nie przekracza wystawionego progu, zwłaszcza jeśli rodzina zajmuje się tylko uprawą pola. Wiele osób uważa tę zmianę za dziwną, ponieważ nie każdy chce ubiegać się o pomoc z zewnątrz. Często powstrzymuje je duma czy chęć poradzenia sobie samemu. Nikt nie powinien wymuszać takiej decyzji.