Strajk w Tarnogrodzie. Bardzo nietypowy (foto)
W Tarnogrodzie na ulicy Biłgorajskiej trwa strajk. Jeden z mieszkańców ustawił na motsku ... traktor, uniemożliwiając drogowcom jego rozbiórkę. Ale jak nas zapewnia. ma pełne poparcie sąsiadów.
O problemach mieszkańców ulicy Biłgorajskiej w Tarnogrodzie pisaliśmy już wielokrotnie. Chodzi o remont DW 835 podczas którego pozbawiono mieszkańców bezpośredniego dostępu do drogi wojewódzkiej (drogą serwisową muszą pokonać dystans ok. 4 km, by dostać się do swoich pól po przeciwnej stronie ulicy).
Pisaliśmy o tym tutaj:https://gazetabilgoraj.pl/przebudowa-drogi-wojewodzkiej-835-trwa-coraz-wiecej-kontrowersji/
Po spotkaniu z wicemarszałkiem Michałem Mulawą i dyrektorem ZDW Pawłem Szumerą sprawy wydawały się obrać dobry kierunek: wyznaczono budowę 5 zjazdów (których co prawda mieszkańcy nie zaakceptowali), przeprowadzono konsultacje i obiecano więcej zjazdów. Niestety, mieszkańcy nadal nie są zadowoleni.
Mieszkaniec Tarnogrodu wyjaśnia nam, co dokładnie wydarzyło się w ciągu ostatniego niespełna miesiąca w Tarnogrodzie. Okazuje się, że przy budowie 5 zjazdów w miejscach wybranych przez ZDW i niezaakceptowanych przez mieszkańców, rozebrano wszystkie wjazdy, poza jednym, na którym….trwa strajk. Przewodniczący NSZZ RI Solidarność, nie chciał dopuścić do rozebrania jednego z niewielu użytecznych mostków i ustawił na mostku traktor, tym samym uniemożliwiając drogowcom rozbiórkę. Jak mówią mieszkańcy, jego działania mają pełne poparcie sąsiadów.
– Jak już wiadomo inwestor rozebrał wszystkie istniejące wjazdy – poza jednym, na którym mieszkający tutaj przewodniczący NSZZ RI Solidarność wraz z pełną aprobatą mieszkańców prowadzi protest oraz wybudował 5 wjazdów w miejscach totalnie bezsensownych – zamiast naprzeciwko gminnych wygonów czy bramy wjazdowej do TZK, jak prosili mieszkańcy, wykonał wjazdy np. naprzeciwko latarni w połowie działki Zakładu Energetycznego czy w bezpośrednim sąsiedztwie ronda. Tym bardziej przykro, że mieszkańcy wskazywali inne, bardziej racjonalne usytuowanie w/w wjazdów, oraz inną ich ilość. Rozebrano nawet ten wjazd, który marszałek Mulawa zapewniał, że nie będzie zlikwidowany położony w połowie drogi serwisowej, przylegający do „mijanki” – ten wykonany na zgodnie z sztuką budowlaną betonowej podbudowie według niwelatora. ( Na wcześniejszych etapach prac takich mostków wykonano, a następnie rozebrano 15) – wyjaśnia Koś.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Mieszkańcy Tarnogrodu zapewniają, że nie odpuszczą. Podjęli już kolejne kroki. O ich działaniach będziemy na bieżąco informować na łamach „Nowej Gazety Biłgorajskiej”.
Tak , bo temu panu od traktora to wolno więcej. Niedługo pierwszeństwa przejazdu zażąda dla swoich wózków i traktorów
Tacy pseudorolnicy potrafią zepsuć każdą inwestycję, nikt nie pisze, że w końcu droga i ścieszka rowerowa jest super
Lubelskie murem za pisem.