- Reklama -

- Reklama -

Spowodował kolizje i uciekł

- Reklama -

32-latek z gminy Biłgoraj doprowadził wczoraj do kolizji z samochodem ciężarowym marki Renault, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Jak ustalili policjanci mężczyzna po zdarzeniu schował samochód w garażu i poszedł odebrać dziecko ze szkoły. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Teraz stanie przed Sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

 

Wczoraj około godziny 15:00 policjanci biłgorajskiej drogówki udali się do miejscowości Korczów, gdzie poszkodowany w zdarzeniu drogowym kierowca szuka sprawcy kolizji. Po przybyciu na miejsce policjanci zastali 28-latka z powiatu kieleckiego, który prowadził samochód ciężarowy marki Renault. Mężczyzna powiedział policjantom, że kilkanaście minut wcześniej na Al. Jana Pawła II w Biłgoraju z pasa do skrętu w lewo wyprzedził go kierowca pojazdu marki Nissan, który zjechał na pas 28-latka na wprost, uderzając w lewą stronę jego samochodu, a następnie przyśpieszył i odjechał w stronę miejscowości Korczów. Policjanci szybko ustalili personalia właściciela nissana. Po chwili do będących na miejscu policjantów i poszkodowanego kierowcy podszedł 32-latek z gminy Biłgoraj z kilku letnim dzieckiem. Mężczyzna od razu oznajmił policjantom, że to on doprowadził do zdarzenia z renault jednak sądził, że nic się nie stało więc odjechał. Następnie 32-latek stwierdził, że zaparkował samochód w garażu i poszedł do sklepu na piwo, a następnie po dziecko do szkoły.

toyota Yaris

Jak wykazał policyjny alkomat 32-latek miał w organizmie prawie dwa promile. Analiza wyników przeprowadzonego badania jednoznacznie wskazuje na to, że kierowca spożywał alkohol przed zdarzeniem. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Dziecko zostało przekazane osobie trzeźwej.

Policjanci zatrzymali 32-latkowi prawo jazdy. Teraz mężczyzna odpowie przed Sądem. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

J.K.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.