-O tym, że 2-0 do przerwy to niebezpieczny wynik było wiadomo przed meczem.Liczyliśmy się z tym, że rywal bardzo intensywnie zaatakuje od pierwszych minut i tak się stało.Piękna bramka z dystansu strzelona na początku drugiej połowy dodał drużynie Granitu wiatru w żagle i nieustanie atakowali naszą bramkę czego konsekwencją był wywalczony rzut karny.Kilka minut później kolejna akcja skrzydłem gospodarzy zakończona strzałem w okienko ustala wynik spotkania.Dla nas to bardzo zimny prysznic - komentuje zespół z Janowa Lubelskiego.
Po czterech kolejkach, trzy zespoły mają po osiem punktów. To: Łada, Stal Kraśnik i Hetman Zamość. Może ich jeszcze wyprzedzić Lublinianka, która w tej chwili ma na koncie siedem "oczek", ale i jeden mecz rozegrany mniej.
reklama
Komentarze (0)