Piotr Paluch: Chciałbym dalej prowadzić Błękitnych
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Sport<div>Na pożegnanie IV ligi, Błękitni przegrywali u siebie z Orlętami Łuków 1:2. Na ostatni kwadrans, na boisku ponownie zameldował się ... trener Piotr Paluch. Tydzień wcześniej rozegrał cały mecz po czterech latach przerwy:</div>
<div></div>
<div>- Jest niedosyt, bo w 93 minucie mieliśmy piłkę me
reklama
Na pożegnanie IV ligi, Błękitni przegrywali u siebie z Orlętami Łuków 1:2. Na ostatni kwadrans, na boisku ponownie zameldował się ... trener Piotr Paluch. Tydzień wcześniej rozegrał cały mecz po czterech latach przerwy:
- Jest niedosyt, bo w 93 minucie mieliśmy piłkę meczową. Trzy punkty w ostatnim meczu były na wyciągnięcie ręki. W 91 minucie wpuściłem na boisko naszego rezerwowego bramkarz, który zagrał w ataku. Nie musiałem tego robić, ale chciałem wprowadzić trochę świeżej krwi. Nigeryjczyk Chikatara wyłożył mu idealnie piłkę, Mateusz Kwapisz zachował się jak rasowy napastnik, uderzył w ostatniego obrońcę Orląt, który stał na linii. Moim zdaniem była ręka. Muszę to jeszcze obejrzeć na nagraniu, ale moim zdaniem był rzut karny dla nas. Ostatecznie zremisowaliśmy 2:2 i kończymy przygodę na tym czwartoligowym szczeblu. Czy będę prowadził zespół dalej? To już pytanie do prezesa klubu, ale ja oczywiście jestem gotowy, żeby dalej z tą drużyną pracować. Prezes nie sygnalizował mi na razie żadnych zmian - mówi trener Błękitnych, Piotr Paluch.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)