Do Różańca przyjeżdża spadkowicz z III ligi i aktualny wicelider - Tomasovia Tomaszów Lubelski. - Nie jesteśmy na pewno faworytem, ale w tej lidze każdy wynik jest możliwy. Każdy z każdym może wygrać. Powalczyliśmy w Krasnymstawie, blisko było w Kraśniku i mam nadzieję, że w końcu skutecznie będzie z Tomasovią. Tych punktów nam zaczyna powoli brakować, bo powinniśmy już mieć 4-5 punktów więcej. Ale walczymy o pierwszą piątkę. Myślę, że z Granitem Bychawa i Spartą Rejowiec Fabryczny. Tylko drużyna nie może zawodzić w kluczowych momentach. Tylko los nie będzie nam cały czas podawał ręki, musimy też w końcu dać coś z siebie w tym kierunku - mówi prezes Gromu, Robert Kupczak. Błękitni Obsza walczą, ale dalej pozostają bez zwycięstwa w IV lidze. I to jako jedyny zespół w IV lidze. W niedzielę o punkty zagrają z Gryfem Gmina Zamość: - Pocieszające jest to, że w każdym meczu fizycznie wyglądamy dobrze i w końcówkach meczu zdobywamy bramki, kiedy rywale opadają z sił. Tylko zwycięstwa dalej brakuje - mówi Piotr Paluch, szkoleniowiec Błękitnych Obsza.
Grom Różaniec | - | Tomasovia Tomaszów Lubelski | 16 października, 14:00 |
Kryształ Werbkowice | - | Start Krasnystaw | 16 października, 15:00 |
Granit Bychawa | - | POM Iskra Piotrowice | 16 października, 15:00 |
Błękitni Obsza | - | Gryf Gmina Zamość | 16 października, 14:00 |
Sparta Rejowiec Fabryczny | - | Stal Kraśnik | 16 października, 13:00 |
Komentarze (0)