- Na pewno niemiłe zaskoczenie, bo chcieliśmy wygrać. A co się stało? Powiem tak, w jednej i drugiej drużynie nastąpiły spore zmiany. Cosmos Józefów też sprowadził nowych zawodników i jak widać wzmocnił się solidnie. To już nie są te same drużyny, które grały w pierwszej rundzie. Zaczynamy grę praktycznie od nowa i nie ma co się sugerować dotychczasowym miejscem w tabeli. Teraz każdy może wygrać z każdym - mówi nam tuż po meczu, trener Orła, Krzysztof Pardo. - O ile w rundzie jesiennej wygraliśmy tam 2:0, a powinniśmy dużo, dużo więcej, to teraz jest porażka. Ktoś powie, że remis byłby bardziej sprawiedliwy, ale skoro wygrał Cosmos, to też nie jest to jakieś nieuczciwe i niezasłużone. I my mieliśmy sytuację sam na sam i goście także. W 37 minucie Cosmos strzelił na 1:0, po naprawdę ładnej akcji, dośrodkowaniu i strzale głową. W drugiej połowie mecz był wyrównany, my w 82 minucie strzeliliśmy sobie samobója i było już 0:2. I w 93 minucie strzeliliśmy kontaktowego gola, ale już zabrakło czasu, żeby dogonić. Cel? W każdym meczu będziemy grali o zwycięstwo, a na koniec sezonu zobaczymy na co to wszystko pozwoli. Zmieniło się w kadrze sporo, ale choć dołączyło kilku zawodników starszych, to oni długo nie grali w lidze. Na pewno dalej będziemy też ogrywać młodzież. W meczu z Cosmosem w drużynie sezniorów zadebiutowali kolejni 15-letni chłopcy. Jeśli awansujemy to będzie super, a jeśli się nie uda, to też nie będzie końca świata - dodaje szkoleniowiec zespołu z Tereszpola.
Orzeł Tereszpol | 1-2 | Cosmos Józefów | 15 kwietnia, 16:00 |
Wrzos Szyszków | - | Huragan Chmielek | 16 kwietnia, 14:00 |
KS Wola Różaniecka/Luchów | - | BKS Bodaczów | 16 kwietnia, 16:00 |
Aleksandria Aleksandrów | - | Rakovia Rakówka | 16 kwietnia, 13:00 |
Komentarze (0)