reklama
reklama

Nie zagraliśmy z Lewartem po frajersku - mówi trener Łady Biłgoraj

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nie zagraliśmy z Lewartem po frajersku - mówi trener Łady Biłgoraj - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport<strong>Chyba piękne biało-niebieskie święta w Biłgoraju?</strong> Bardzo się cieszę z tych trzech punktów, bo święta faktycznie spędzimy w dobrych humorach. Trochę spokojniej. <strong>Wicelider z Lubartowa niby dominował na boisku w Biłgoraju. Zaskoczyli was czymś?</strong> Akurat do tego
reklama

Chyba piękne biało-niebieskie święta w Biłgoraju? Bardzo się cieszę z tych trzech punktów, bo święta faktycznie spędzimy w dobrych humorach. Trochę spokojniej. Wicelider z Lubartowa niby dominował na boisku w Biłgoraju. Zaskoczyli was czymś? Akurat do tego meczu byliśmy naprawdę dobrze przygotowani. Wypełniliśmy zadania taktyczne w stu procentach i nie zagraliśmy tutaj po frajersku. Nie otworzyliśmy się, tylko skupiliśmy się na tym, żeby Lewart nie stworzył sobie w Biłgoraju sytuacji, co nam się udało. Wiedzieliśmy, że wtedy będzie więcej miejsca z przodu i będziemy mogli pokusić się o bramkę, czy o sytuacje bramkowe. I faktycznie 2-3 takie były, a jedną udało nam się wykorzystać. Nie wiem czy zasłużone zwycięstwo, bo pewnie Lewart uważa inaczej. Ale w piłce nożnej liczą się bramki, a my to zwycięstwo po prostu wydarliśmy na boisku. Wiem ile zdrowia poświęcili zawodnicy i ile wykonaliśmy pracy w tygodniu przed świętami. Łada może rozdawać karty w IV lidze? Przecież Lewart walczy o awans i to jest zresztą pański faworyt. Nie, to za duże słowo, że rozdajemy karty. Łada niczego nie chce rozdawać. Łada spokojnie będzie grała swoje i dla siebie. Gramy o swoje sukcesy i o swoje miejsce, a nie będziemy się oglądać na przeciwników i ich cele. Nie będziemy w Biłgoraju kalkulować kto tam ma awansować, a kto nie. Co z Michałem Skibą? Michał ma założone cztery szwy na głowie i wyszedł już ze szpitala. Także jest ok. Trudno powiedzie ile czeka go przerwy. Na pewno nie zagra w Lublinie, w sobotnim meczu z rezerwami Motoru. Ale gdyby nie ta kontuzja to i tak nie wystąpiłby w tym spotkaniu, bo dostał w tym meczu już czwartą żółtą kartkę. A potem zobaczymy. W sobotę Łada jedzie do rezerw Motoru. Przegraliśmy z nimi w sierpniu u siebie 1:2. I będziemy chcieli zrewanżować się w Lublinie za porażkę. To jest dla nas największe możliwa motywacja na ten mecz.          

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama