W czwartoligowej tabeli Opolanin jest tuż za plecami Łady, ale na boisku to goście przejęli inicjatywę i już w jednej z pierwszych akcji, Anes Kherouf wpakował w 3 minucie piłkę do bramki. Na odpowiedź na szczęście nie trzeba było jakoś długo czekać, bo w 15 minucie spotkania, sędzia wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki był Alex Goncharevich i jak się okazało był to już ostatni gol tego spotkania:
- Myślę, że ten remis żadnej z drużyn nie krzywdzi. Opolanin twierdzi, że tak bardzo dominował? Ja tak nie uważam. Mało tego, w końcówce meczu to my mieliśmy lepsze sytuacje, a ostatni kwadrans zdecydowanie należał do nas. Opolanin ograniczył się do kontrataków, które niewiele dawały. Czy był rzut karny dla Łady? Zdecydowanie. Karol Wojtyło był faulowany po dobrej indywidualnej akcji i karny był ewidentny. Kiedy strzeliliśmy bramkę na 2:1 w 65 minucie, sędzia odgwizdał rzut wolny, którego moim daniem absolutnie nie było i mam to potwierdzone na nagraniu. Po prostu należała nam się bramka, ale sędzia jej nie uznał. Duży wpływ ma wynik miała pauza za kartki Damiana Chmury. Straciliśmy bramkę po rzucie rożnym, z miejsca, w którym normalnie zawsze stoi Damian. Był Alex Goncharevich, ale on jest zdecydowanie niższy i słabiej gra głową. Z Damianem nie stracilibyśmy gola- mówił nam tuż po końcowym gwizdku szkoleniowiec biało-niebieskich.
To dopiero trzeci remis Łady w całym sezonie, a przy porażkach Stali Kraśnik i KS Drzewce, piąte miejsce jest na wyciągnięcie ręki:
- W każdej kolejce ktoś z czołówki pogubi punkty. Trzeba systematycznie wygrywać. Ja mówiłem dzisiaj zawodnikom, że mamy dobry układ gier i każde zwycięstwo może nam zrobić autostradę nawet do trzeciego miejsca. Ten remis z Opolaninem wcale nas nie pogrzebał. Teraz jedziemy do Bychawy. Może i jesteśmy faworytem, ale w tej lidze na wiosnę każdy wynik będzie możliwy. Nawet ostatni w tabeli Grom Kąkolewnica wygrał mecz. Nikt się nie położy i nie odda za darmo punktów. Myślę, że o trzech punktach w Bychawie zadecyduje ta forma mentalna i wtedy możemy być spokojni - zapowiada Paweł Babiarz.
Do składu Łady wracają: Damian Chmura i Paweł Nawrocki. Wyjazdowy mecz w Bychawie w najbliższą niedzielę o godzinie 16:00.
Łada 1945 Biłgoraj - Opolanin Opole Lubelskie 1:1 (1:1). Bramki: Kherouf (3`)-Goncharevich (15` k)
reklama
Komentarze (0)