Czwartoligowa Łada na razie oficjalnie potwierdziła trzy transfery. Do zakontraktowanych już Huberta Giletycza (ostatnio Lublinianka) i Patryka Czułowskiego (ostatnio Świdniczanka) dołączył dobrze znany w Biłgoraju Wojciech Białek. 42-letni napastnik występował w Ładzie blisko 17 lat temu.
Łada testuje i kontraktuje. Dziś sprawdza sześciu piłkarzy
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
SportCzwartoligowa Łada na razie oficjalnie potwierdziła trzy transfery. Do zakontraktowanych już Huberta Giletycza (ostatnio Lublinianka) i Patryka Czułowskiego (ostatnio Świdniczanka) dołączył dobrze znany w Biłgoraju Wojciech Białek. 42-letni napastnik występował w Ładzie blisko 17 lat temu.
<div>- P
reklama
- Proszę nie patrzeć na jego wiek. Pamiętajmy, że ten zawodnik przychodzi do Biłgoraja z wyższej ligi i w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem trzecioligowej Avii Świdnik, która chciała walczyć o awans do II ligi. Wojtek w debiucie i pierwszym sparingu zdobył dla nas bramkę. Grał od początku, zresztą razem z Patrykiem Doroszem grali. Próbujemy ich zgrać, żeby oni we dwóch dobrze na boisku funkcjonowali - tłumaczy szkoleniowiec Łady.
Jedną nogą w Biłgoraju jest też nowy bramkarz, po tym, jak urwał się kontakt z Jakubem Kamińskim i nie wiadomo, jakie plany ma były golkiper Łady. Jak udało nam się dowiedzieć, do biało-niebieskich dołączy 23-letni Mateusz Wójcicki.
- Sprawa jest niemal przesądzona, do ustalenia są już tylko jakieś szczegóły między klubami. W ostatnim sezonie grał w Lubliniance, gdzie był podstawowym bramkarzem wypożyczonym tam ze Stali Kraśnik. Wypożyczenie się skończyło i zainteresowaliśmy się tym zawodnikiem. Rywalizacja na tej pozycji jest wskazana, więc na ten moment nie wiemy jeszcze, kto będzie podstawowym bramkarzem Łady w nowym sezonie. Też trzeba pamiętać, że w kadrze jest młody, utalentowany Kacper Charkot, który cały czas robi postępy i na pewno będę chciał dawać mu szansę - mówi Marcin Zając.
Kolejka do gry w Ładzie jest zresztą całkiem długa. W niej stoi jeszcze sześciu ludzi.
- Zobaczymy po środowym meczu z Łaszczówką. W meczu z Pogonią Lubaczów testowaliśmy ośmiu zawodników, ale dwóm z nich już podziękowaliśmy, czyli ta grupa się zacieśnia - wyjaśnia trener biało-niebieskich.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)