Pierwszy strzał na bramkę rywali oddał Grom. W 6. minucie Jakub Stefan zdecydował się na uderzenie z linii pola karnego, ale bez problemów piłkę złapał bramkarz gości. Jak się później okazało była to jedyna okazja w pierwszej połowie, po której zespół z Różańca mógł zdobyć bramkę. Tomasovia również nie stworzyła wielu sytuacji podbramkowych, ale była skuteczniejsza. Przed przerwą goście zdobyli trzy bramki, wszystkie po stałych fragmentach gry. Dośrodkowania z rzutów rożnych na bramki zamienili Damian Szuta i Arkadiusz Smoła, a bezpośrednio z rzutu wolnego Wojciecha Markowicza pokonał Denys Ostrovskyi. W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Tomasovia była tego dnia drużyną zdecydowanie lepszą i na niewiele pozwalała Gromowi. Dodatkowo wykorzystywała błędy w ustawieniu przeciwników, dzięki którym stwarzała zagrożenie pod bramką Wojciecha Markowicza. Bramkę na 0:4 zespół z Tomaszowa Lubelskiego zdobył po błędzie przy wyprowadzeniu piłki Kacpra Działo, a kolejne dwa trafienia zaliczył podobnie jak przed przerwą po stałych fragmentach gry, rzucie wolnym i rzucie rożnym. Honorową bramkę dla Gromu zdobył powracający po kontuzji Dawid Pigan.
Hokejowy wynik w Różańcu
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
SportPierwszy strzał na bramkę rywali oddał Grom. W 6. minucie Jakub Stefan zdecydował się na uderzenie z linii pola karnego, ale bez problemów piłkę złapał bramkarz gości. Jak się później okazało była to jedyna okazja w pierwszej połowie, po której zespół z Różańca mógł zdobyć bramkę. Tomasovia również
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)