- Szkoda i na pewno przykro, ale to nie jest efekt ostatnich tygodni. Ten spadek to jest wynik braków kadrowych i zdecydowanie za dużej rotacji w składzie. Jeden wesele, drugi wyjazd, tu młodziutki bramkarz, który skończył dopiero 16 lat. I to się złożyło na końcowym wynik. Nie jest to koniec świata, bo nie takie zespoły spadały z ligi i potrafiły się podnieść. Wierzę, że tak będzie w Różańcu. Co ze mną? Zostaję w klubie. Zdecydowaliśmy po rozmowach z zarządem, że będę prowadził zespół w klasie okręgowej. Teraz tylko zmotywować i przekonać chłopaków do dalszej pracy w Różańcu. Boję się tylko, że zaraz zaczną się telefony, propozycje, zaproszenia na testy z innych klubów i mieszanie zawodnikom w głowie. A niektórzy już próbują. Jeśli sobie z tym wszystkim poradzimy, to nie będzie źle. Oby tylko budżet wytrzymał. Za rok okręgówka ma być mocna, ale to dobrze. Niech ten lokalny futbol idzie w górę. Do I ligi awansował Motor Lublin i niech to będzie taki impuls dla całej regionalnej piłki. Kiedy na Podkarpaciu awansowała Stal Mielec, to ruszyło się też w Stalowej Woli i przekłada się to na innych. Ja jestem pełen nadziei i chcę dalej pracować w Gromie - mówi trener Dariusz Majcher. Na pożegnanie IV ligi, Grom zagra w niedzielę (18 czerwca) z rezerwami Górnika Łęczna. foto: Grom Różaniec
Grom Różaniec opuszcza IV ligę. Co z trenerem?
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Sport- <span id="tekst">Szkoda i na pewno przykro, ale to nie jest efekt ostatnich tygodni. Ten spadek to jest wynik braków kadrowych i zdecydowanie za dużej rotacji w składzie. Jeden wesele, drugi wyjazd, tu młodziutki bramkarz, który skończył dopiero 16 lat. I to się złożyło na końcowym wynik. Nie jest
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)