Piłkarze z Różańca po pierwszej części sezonu zajęli szóste miejsce w IV lidze i na wiosnę będą walczyć o utrzymanie. Już pod wodzą nowego szkoleniowca Dariusza Majchera: -Na pewno to, co zauważyłem, to to, że każdy z piłkarzy chce wziąć ciężar na siebie i każdy być najważniejszy na boisku. Każdy by chciał wygrać i być w głównej roli. Tylko że na to, trzeba też ciężko popracować i to też musi robić każdy. Nie ma zasad współpracy drużynowej i to mnie uderzyło.A piłka nożna to jest gra drużynowa i trzeba pracować dla zespołu, a nie na siebie. Na razie muszę zrobić rozeznanie. Po pierwszym, czy drugim sparingu będę widział, na kogo mogę liczyć, a gdzie ewentualnie potrzebujemy zmian i jakiejś dodatkowej motywacji - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej, szkoleniowiec Gromu Różaniec. W niedzielnym meczu kontrolnym, rywalem Gromu będzie wicelider lubelskiej klasy okręgowej - Janowianka Janów Lubelski. Co ciekawa, prowadzona przez Ireneusza Zarczuka, piłkarza i trenera, którego w powiecie biłgorajskim nikomu nie trzeba przedstawiać. Tym razem, żywa legenda Łady Biłgoraj, przetestuje zespół z gminy Tarnogród. fot: Grom Różaniec
Grom Różaniec gra pierwszy mecz. W samo południe
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
SportPiłkarze z Różańca po pierwszej części sezonu zajęli szóste miejsce w IV lidze i na wiosnę będą walczyć o utrzymanie. Już pod wodzą nowego szkoleniowca Dariusza Majchera:
-<span id="tekst">Na pewno to, co zauważyłem, to to, że każdy z piłkarzy chce wziąć ciężar na siebie i każdy być najważniejszy
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)