Minimalna porażka, ale co z tego? Punkty zostały w Końskowoli. Porażka, to porażka. Myślę, że pokazaliśmy w tym meczu charakter, bo niemal całą drugą połowę graliśmy w dziewięciu. Zostawiliśmy zdrowie i serce na boisku, ale to nie wystarczyło. W dziewięciu? Moim zdaniem sędzia troszkę pochopnie zareagował. Była walka, były faule, ale nie na takie kary. Piotrek Mazurek słusznie dostał faul taktyczny, ale na pewno nie była to bezpośrednio czerwona kartka, tylko żółta. A ta druga żółta kartka dla Andrzeja Gocha, to było już nieporozumienie. Niemal cała druga połowa w dziewięciu, bo drugi zawodnik został ukarany w 47 minucie spotkania. Było 0:0, broniliśmy się mądrze, kontratakowaliśmy i wcale nie było widać aż takiej różnicy, że my gramy w dziewięciu. Zostało serce i zdrowie, ale nie ma punktów. Słuchałem komentarzy ludzi z obozu zespołu z Końskowoli i mówili jasno, że gdyby nas było jedenastu, to Powiślak by tego meczu nie wygrał. Sporo strzelali, ale niecelnie. Nawet w dziesięciu pewnie dowieźlibyśmy przynajmniej remis. Szkoda wielka. To teraz już chyba zostaje walka o honor? Zostaje walka o każdy punkt. Będziemy psuć krew każdej drużynie. Mogę obiecać, że będziemy niewygodnym rywalem dla każdej drużyny. Na pewno się nie poddajemy. Jeżeli mamy spaść z IV ligi to z honorem i żeby zostawić po sobie dobre wrażenie. W Końskowoli nawet w dziewięciu graliśmy jak równy z równym, a przecież Powiślak do lider w grupie spadkowej. Jeśli będziemy wychodzić na boisku jako ostatni zespół w tabeli, to nie świadczy, że będziemy chłopcami do bicia.
Powiślak Końskowola | 1-0 | Błękitni Obsza | 16 kwietnia, 16:00 |
Górnik II Łęczna | 5-0 | Kryształ Werbkowice | 16 kwietnia, 16:00 |
Opolanin Opole Lubelskie | 1-0 | POM Iskra Piotrowice | 16 kwietnia, 16:00 |
Orlęta Łuków | 3-2 | Grom Różaniec | 15 kwietnia, 15:30 |
Bug Hanna | 6-3 | Sparta Rejowiec Fabryczny | 16 kwietnia, 16:00 |
Komentarze (0)