kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Spór o wodę w Biszczy

Od połowy sierpnia na terenie gminy Biszcza dochodzi do częstych braków w dostawie wody. Mieszkańcy obwiniają władze gminy o jej brak, te jednak twierdzą, że problem jest przejściowy i wkrótce zostanie rozwiązany.

- Reklama -

#NagłośnijTo

Od 18 sierpnia na terenie gminy Biszcza dochodzi do częstych braków w dostawie wody do gospodarstw domowych. Jedna z mieszkanek miejscowości Gózd Lipiński (gm. Biszcza) zgłosiła się do redakcji NOWej Gazety Biłgorajskiej z prośbą o nagłośnienie tego problemu.

toyota Yaris

– Od początku września we wsi Gózd Lipiński, w której mieszkam, notorycznie brakuje wody. Dostaliśmy informacje, w jakich godzinach nie będzie wody, lecz nigdzie nie ma informacji o awarii bądź prowadzonych robotach. Wody nie ma w godzinach od 13 do 18, a także od 22 do 4. Woda często jest wyłączana wcześniej niż są podane godziny i włączana później niż powinna… – pisze jedna z mieszkanek Gozdu Lipińskiego.

Mieszkańcy obwiniają władze gminy o brak wody, te jednak twierdzą, że problem jest przejściowy i wkrótce problem zostanie rozwiązany.

Braki w dostawach wody najbardziej doskwierają mieszkańcom gminy Biszcza w godzinach popołudniowych, gdy woda jest najbardziej potrzebna do normalnego funkcjonowania oraz pracy w gospodarstwie domowym.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

– Mamy obecnie pandemię COVID-19, a po powrocie z pracy czy z zakupów nie można nawet umyć rąk, czy zrobić obiadu. Później nie da się nastawić pralki – mówi rozgoryczona mieszkanka. Sołtys i radni z naszej wioski nie robią nic, aby tę sytuację wyjaśnić i przywrócić normalne funkcjonowanie mieszkańcom. Dodatkowo opłaty za wodę, które dokonaliśmy w październiku, były większe niż zwykle. Zapłaciliśmy za powietrze a nie wodę – dodaje oburzona goździanka.

Jak udało się ustalić, przerwy w dostawie wody na terenie gminy Biszcza są spowodowane brakami wody na ujęciu, na które gmina (Zakład Gospodarki Komunalnej w Biszczy) nie ma wpływu.

– Zostały wprowadzone czasowe przerwy w dostawie wody w godzinach od 13 do 18 oraz 22 do 04, które nie przekraczają 48 godzin. Oznacza to, że zgodnie z zapisami umowy o zaopatrzenie w wodę, gmina nie musi stworzyć zastępczego punktu poboru wody: „w razie przerwy w dostawie wody spowodowanej winą usługodawcy przekraczającej 48 godzin, usługodawca zapewnia zastępczy punkt poboru wody i informuje usługobiorców o jego lokalizacji” – cytuje wójt gminy Biszcza.

Mieszkanka Gozdu podkreśla, że mieszkańcy nie są dostatecznie poinformowani o tym, do kiedy potrwają nagminne braki w dostawie wody. Dodatkowo woda jest odcinana nawet wtedy, kiedy jest ona bardzo potrzebna, na przykład podczas odpustu parafialnego w parafii Gózd Lipiński.

– Nie wiemy, czym są spowodowane takie braki w zaopatrzeniu w wodę. Dostaliśmy informację SMS, że nie będzie jej od 17 września w podanych godzinach, jednak nie było informacji, do kiedy to potrwa, tylko informacja, że wszystko się dzieje z racji uruchomienia nowej studni – mówi mieszkanka. W niedzielę był u nas odpust, o godz. 14 wróciliśmy z kościoła i nawet wtedy nie dało się umyć rąk, co jest bardzo istotne teraz, gdy jest coraz więcej zachorowań na koronawirusa. Jest to bardzo ważne. Wszyscy mówią, żeby być ręce, ale w naszym przypadku po prostu się nie da – dodaje.

Jak mówi włodarz gminy Biszcza, o zaistniałej sytuacji mieszkańcy gminy Biszcza zostali poinformowani w sposób zwyczajowo przyjęty, tj. poprzez informację umieszczoną na stronie internetowej gminy Biszcza, za pośrednictwem bezpłatnego systemu informacji lokalnej SIMS.pl oraz za pośrednictwem aplikacji informacyjnej eBiszcza. Na szczęście, jak twierdzi włodarz gminy, już niedługo problem ma zostać rozwiązany.

– 15 października 2020 r. zostanie włączona do eksploatacji nowa studnia głębinowa wybudowana dla ujęcia Wólka Biska-Żary, która powinna rozwiązać problemy z brakami wody dla mieszkańców naszej gminy – informuje Zbigniew Pyczko, wójt gminy Biszcza

~Kuliński Michał

- Reklama -

5 Komentarze
  1. Adrian ten od Krowiarki mówi

    Jak brakuje wody to w Goździe uciekiniery Bytomskie niedomyte chodzą. Wodę życia pasożyty chcieli by darmo brać na plecach braciszków.
    Obiecywali a teraz to im obiecują.
    Nikt nie dał mi więcej co oni mi naobiecywali a do dziś nie dali.
    Ale jak wam wodę obiecali to trochę wam dadzą a resztę niebiosa tym Judaszom Hammanom,, Kargulom”dorzucą.,,… tylko Boże nie pomyl sia i nas nie doświadczaj bo miedza to rzecz święta amen.

  2. Adrian ten od Krowiarki mówi

    Nic tylko się wnerwić i swoją studnie sobie zrobić. W Biszczy to poziom wody gruntowej nie jest głęboki. W Goździe gdzie uciekiniery Bytomskie chwedują pewnie podobny. Dziś zrobić sobie studnie głębinową to nie problem. Wszystko można kupić i se zrobić.A potem po cichutku kąpu kąpu

  3. Łukowiec mówi

    Dobrze rozumie problemy z wójtem, bo my tez mamy beznadziejnego dziada. Potrafi tylko owijać w bawełnę, przypisując sobie zasługi nie będące nawet w jego gestii

  4. Ksiądz mówi

    Na początku Biszczy, od strony gminy od bardzo dawna brakuje wody. W lecie można było zapomnieć o prysznicu wieczorem. A na weekendzie to była i jest porażka. A braki wody w ujęciu to bzdura. Pseudo wójt woli wydawać pieniądze na mało ważne rzeczy. Ludzie płacą za powietrze które napierdziela w rurach a nie za wodę. Sprawa mniej ważna to internet… światłowód został przekopany przez prawie całą wioskę. Oczywiście ta strona od bukowiny do gminy została zapomniana. Gmina twierdzi że to nie ich inwestycja i nie potrafią powiedzieć czy dalej te kable pociągną. Dziadooostwo

  5. Adrian ten od Krowiarki mówi

    Potem czuć taką po Black Red White. Zgadnijcie czym ją czuć ?
    Masakra a pół mojego domku w Biszczy śmierdzi. I jak tu wypoczywać kolejny urlop poszedł w kibini måter fucker Cowgirl.
    Ale będzie dobrze bo ja wiem jak to jest mieć obiecane.

Odpowiedz na 1 |
Anuluj odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.