Spacer mimo zakazu
Od tygodnia obowiązują nas nowe restrykcje w związku z epidemią koronawirusa. Nie wszyscy wzięli sobie do serca apele służb, aby pozostać w domach. Były spacery i ogniska.
- Reklama -
Policjanci sprawdzają przestrzeganie przez mieszkańców obostrzeń i zakazów wprowadzonych w związku z COVID-19. Niestety pomimo wielu apeli i komunikatów nie wszyscy respektują wprowadzone ograniczenia. Tak było w miniony weekend na terenie naszego powiatu.
Jak informuje starsza sierżant Agnieszka Pintal z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, w miniony weekend, policjanci przeprowadzili kilka interwencji dotyczący łamania zakazu. Jednym z przykładów łamania prawa był 15-latek, który spacerował bez opieki rodziców. Zdarzyły się również osoby, które rozpaliły ognisko. Policjanci interweniowali również wobec osób, które przebywały przed sklepem.
Przypominamy ograniczenia dotyczą m.in.:
Zakazu wychodzenia z domu osób do 18. roku życia bez opieki dorosłego. Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy.
W mocy nadal jednak pozostają ograniczenia w przemieszczaniu się wszystkich osób. W dalszym ciągu nie można wychodzić z domu z wyjątkiem:
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
- dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
- wolontariatu na rzecz walki z COVID-19. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
- załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.
Zakazu korzystania z parków, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich. Ostatnie doświadczenia pokazują, że są to miejsca, w których dochodzi do gromadzenia się ludzi, a tym samym – do zwiększenia szans na zakażenie.
2 metry to minimalna odległość między pieszymi. Dotyczy to także rodzin i bliskich. Wyłączeni z tego obowiązku będą: rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13 roku życia), a także osoby niepełnosprawne lub niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.
Limit pasażerów również w pojazdach 9+. W zbiorowym transporcie publicznym obowiązuje już zasada „tyle pasażerów, ile połowa miejsc siedzących w pojeździe”. Rozszerzamy ten wymóg także na pojazdy, które mają więcej niż 9 miejsc siedzących, w tym transport niepubliczny – np. dowożących do pracy w zorganizowany sposób, czy prywatnych przewoźników.
Ponadto ograniczenia dotyczą: zawieszenia rehabilitacji, zamknięcia salonów kosmetycznych i fryzjerskich, automatycznej kwarantanny dla bliskich osób w kwarantannie (1.04.2020 r.), zamknięcia hoteli i innych miejsc noclegowych, ograniczenie funkcjonowania sklepów budowlanych i nowe obowiązki dla wszystkich sklepów. Ograniczenia w liczbie klientów w sklepach, na targach, na poczcie.
Za złamanie przepisów związanych z epidemią grozi kara grzywny od 5 do 30 tys. zł.
- Reklama -
hahahah co za propaganda
Maseczki są w aptekach i biedronkach,na działce może pracować rodzina czyli żona mąż ,brat ,ale nie można się tam bawić ,jedynie praca i również dwa metry a ty człowieku seksualny ciesz się że masz babę, że ma ci kto w ogóle odmówić seksu ,bo ja nie mam i to dopiero przejebane
To małżonkowie też muszą iść 2 m od siebie? Dobre!!! Potem wracają do domu, a wieczorem hop do łóżka. No chyba, że są tacy co śpią osobno lub mają wyjątkowo szerokie łóżka… 🙂
To spacerując z żoną załóż sobie tabliczkę na plecy… „małżeństwo”. Policjanci to niestety nie wróżki!!! 🧚♂️ Nie muszą wiedzieć czy spacerujesz z żoną czy z kochanką!!!!! Ludzie, zacznijcie myśleć!!! To na prawdę nie boli!!!!
Największym zagrożeniem dla ludzkości to nie wojny czy epidemie, lecz ludzka głupota. Zupełną rację miał Albert Einstein mówiąc: „wszechświat i głupota ludzka nie ma granic”. Niestety wszyscy wiemy, że większość policjantów nie myśli. Świadczą o tym liczne doniesienia w mediach o bzdurnych mandatach jakie nakładają. Podsumowując nie masz zupełnie racji, bo głupoty nic nie usprawiedliwia… 🙁
Młode to i spia razem przynajmniej powinni. Ale stare to no cóz. Stare baby nie lubia spac z chłopami. Bo to chrapie bo to sapie bo toc chce……. jeszcze od niej. I szybko jak moga najszybciej wysiedlaja chłopa z łóżka. Bo ona zmeczona bo niewyspana bo ma jutro wazna narada albo bo ja głowa boli a jak nie głowa to cos innego albo cos kłuje. Co to jest z tymi babami nie tak. Zamiast sie cieszyc ze chłop napalony jak szczerbaty na suchary i ze chce . Zamiast sie cieszyc ze jeszcze jest na tyle atrakcyjna ze ktos cos od niej chce to fochy i strochy. A preciez sex to ludzka sprawa jest zwykła codzienna jak jedzenie. I człowiek zrelaksowany jest i psychicznie wypoczety i ma radosc do zycia. Ale jak patrze na takie panie po czterdziestce z zacisnietymi wargami i zamietymi ustami zblizajace sie z waga do setki to sobie mysle oj ta chyba juz nie zazywa. A tamta to nie zazywa i nie zazywała. I zała pewnoscia nie bedzie. C o jest nie tak z tym swiatem ze jest taki pogmatwany. Co nas tak hamuje i ogranicza. Co na stak blokuje.
Chętnie odpowiem. Są baby, co chłopa nie potrzebują. Wystarczy im tylko jego namiastka. To jest taki atrybut, co go można kupić, najlepiej w internecie. Można się nim bawić przez całą noc i nie będzie chrapać ani sapać… 🙂
A dlaczego nie mozna by pracowac na dzialce? Nie chodzi o to żeby zamknac sie w domu tylko nie kontaktowac sie z innymi. Jesli jest sie samemu na dzialce to tak samo jakby bylo sie samemu w domu. Powietrze nie jest zatrute.
A właśnie że można. Jest oficjalna odpowiedź członka rządu (nazwiska nie pamiętam) oraz wypowiedzi prawników w mediach.
A co z działkowiczami? Czy praca na ogródkach działkowych też jest zakazana? Odnoszę wrażenie że nie bo bardzo dużo osób w najlepsze pracuje na swoich ogródkach. Czy Policja nie powinna się tym zainteresować
Gdzie sa maseczki gdzie sa rekawiczki jednorazowe gdzie srodek odkazajacy. kazdy juz dawno powinien miec przy sobie jak husteczki . Nie ma i kupic tez nie mozna nigdzie. Co sie dzieje liczba zarazonych rosnie w zastraszajaacym tempie liczba zmarłych codziennie sie powieksza a tutaj co?? Nic? dosłownie i w przenosni nic, Na co czekaja ? Az wszyscy wyzdychamy czy jak?? Bo nie bardzo wiedze sens zakazów i nakazów i kar.