- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Schody, elipsa i rewitalizacja

- Reklama -

To kolejny felieton śledzący bieg wydarzeń wokół obecnie najważniejszego tematu dla przyszłości miasta – rewitalizacja centrum. Wszak rozpęd już był, teraz czas na dobrze sterowaną jazdę do mety, a tu pojawiły się tzw. schody, które symbolizują przeszkody i problem doboru i wyboru optymalnych i finalnych decyzji przez projektantów ze specjalistycznej firmy EuroCompany. Te decyzje zdecydują w dużej mierze o powodzeniu dzieła, czy będzie na miarę sukcesu, tj. przeforsowania tego projektu przez sito kwalifikacyjne i czy otrzyma środki zewnętrzne na realizację..A to najważniejsze, choć jakość i poziom zaproponowanych rozwiązań jest też b. ważny. To nie może być tylko modernizacja, to ma być coś kompleksowego, ale pasującego do dawnego, historycznego Rynku. Bez tego nie ma rewitalizacji, choć to jest obecnie tylko niezbędne minimum. Dla mnie nawet ważniejszy niż pierwszy, bo społeczność miasta kiedyś będzie tylko zainteresowane sposobem korzystania z tego, co teraz powstaje na etapie koncepcji. Oczywiście wypowiadam się tylko w sprawie rewitalizacji Pl. Wolności, bo to jest główny problem dla Biłgoraja i naczelna ambicją włodarzy i mieszkańców miasta, tak to odbieram. Zauważam nawet twórcze podejście samego Burmistrza, który ostatnio, moim zdaniem , profesjonalnie analizował przedstawioną pierwszą koncepcję. I to jak! M. in. po uwagach sceptycznych zaproponował, by z południowej strony istniejącego ratusza, w miejscu dość rozległego obniżenia terenu przed wejściem do sali konferencyjnej Rady Miasta – zbudować tzw. amfiteatr ze scenką i z przewiewnym zadaszeniem – tak przypuszczam, kontynuując myśl Burmistrza. Natomiast przyległy teren od strony południowej wykorzystać na jakże potrzebny parking. A istniejąca zieleń? Z zielenią – niemal wszyscy się zgadzają, trzeba nasadzić nową i to nie na zasadzie pierwszeństwa, ale w wygospodarowanych zaułkach i niszach powstałych po lokalizacjach poszczególnych nowych obiektów..A tych jest do wyboru, bo tyle pojawiło się w dotychczasowej konsultacji. Zieleń ma uzupełniać, a nie „rządzić” przestrzenią całego Placu. Zaproponowany obiekt amfiteatru na pewno ożywi i uatrakcyjni Plac i tego domagają się wytyczne do rewitalizacji, by w miejscu społecznej i ekonomicznej degradacji zaproponować coś nowego i współczesnego, na co będzie zapotrzebowanie. A na pewno tak będzie, bo tu też aż się prosi również pawilon informacji turystycznej z prezentacją wszystkich regionalnych wyrobów nadajacych się na pamiątki, a ten wspomniany parking byłby tylko dopełnieniem. Inaczej ma się sprawa fontanny. To współczesny i już niestety typowy ozdobnik placów i parków. On nie jest oryginalny dla Placu Wolności. Jeśli już to jako obiekt dowartościowujący sam budynek ratusza, gdyby znalazł się z jego frontu. Moim zdaniem trzeba szukać dalej oryginalnch i „biłgorajskich” pomysłów, mających korzenie w Ziemi Biłgorajskiej. Moim zdaniem nie wykorzystano w ogóle możliwości, aby okalająca Biłgoraj Puszcza Solska znalazła tu swoje odbicie. Więc zamiast tej oklepanej fontanny może tak oczko „leśne” z roslinnością i fauną, w formie żywej z wojlerami, lub w formie martwej, jako eksponaty. Wówczas miałoby to miejsce większą atrakcyjność i większe uzasadnienie umieszczenie tam np. ławek do odpoczynku…. To tylko przykład niewykorzystania możliwości przez projektantów. Mam poważne obawy, że przedłożona koncepcja rewitalizacji nie uzyska aprobaty u dalszych decydentów na wyższym szczeblu. Wg mnie popełnia się gruby błąd nie przedstawiając kilku koncepcji zamiast tylko jednej, bo w ten sposób została zawężone możliwości poszukiwań. Mogę już teraz oświadczyć, że tu poniosłem już porażkę. Moje usilne argumenty, a nawet prośby, by projektanci na tym etapie podeszli do tematu wariantowo i blokowo, bez wchodzenia w szczegóły rysunkowe, efektowne, ale zubażające treść i ilość pomysłów. Ja tak postępowałem w swoich doświadczeniach projektowych i konkursowych i być może dzięki temu wygrywałem ogólnopolskie konkursy w branży architektoniczno-budowlanej. A teraz o tytułowej elipsie. Właśnie poprzedni projekt , sprzed 8 /?/lat nie uzyskał aprobaty, bo był sztampowy i fasadowy. Usiłowano za wszelką cenę wszysytko tj. funkcję i potrzeby dopasowac do z góry narzuconego kształtu elipsy, zapominajac przy tym o nadrzędności funkcji. Tak kiedyś projektowano, przykładem – Katowicki Spodek w kształcie -zawieszonego dysku. My w Biłgoraju wyciągnijmt z tego madre wnioski, oby nie za późno.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.