- Reklama -

- Reklama -

Sarny „uzależnione” od tytoniu

Rolnicy skarżą się, że ich plantacje tytoniu niszczone są przez sarny i zające. Zwierzęta zgryzają wierzchołki tytoniu i roślina przestaje rosnąć.

- Reklama -

Od wielu lat rolnicy zmagają się z sarnami niszczącymi ich uprawy. W większości z tym problemem starali zmierzyć się plantatorzy, których uprawy znajdowały się blisko lasów lub terenów bardziej porośniętych zielenią i drzewami. Od niedawna obserwuje się te zniszczenia również na terenach oddalonych od lasów i innych miejsc, w których sarny chętnie się skrywają. – Rzeczywiście, sarny powodują duże szkody w uprawach tytoniu, zgryzając wierzchołki tych roślin. Nie jest to jednak dziwne zachowanie, że w diecie sarny znajduje się również tytoń. Zauważa się jednak preferencje niektórych odmian tytoniu, co może być pomocne dla rolników – mówi Jakub Grab, specjalista Służby Leśnej, Dział Gospodarki Leśnej.

  

Mulawa wybory do 05.04.2024

Do tej pory rolnicy starali się walczyć z tym problemem, używając pastuchów a nawet armatek hukowych, aby odstraszyć zwierzęta, ale na marne.

– Od jakiegoś czasu już nie tylko sarny niszczą moje uprawy, ale też zające. Zjadają one małe krzaki, które są świeżo posadzone na polu lub po prostu są małe. Na te zwierzęta pastuch nie pomoże. Potrzebna jest siatka. Miejscowości po przeciwnej stronie lasu zainwestowały i kupiły wspólnie taką siatkę, odgradzając las od swojego tytoniu. Teraz wszystkie zwierzęta przychodzą do nas. My też mamy w planie zakup takiej samej siatki, bo jak poradzimy sobie z tym problemem inaczej? – wypowiada się Piotr, plantator tytoniu z Babic.

Nadleśnictwo jest przeciwne odgradzaniu dużych powierzchni siatką, dlatego że utrudnia to swobodne przemieszczanie się zwierząt dziko żyjących i powoduje kumulowanie się szkód na nieogrodzonych powierzchniach, a szkody rozproszone są bardziej znośne. Nadleśnictwo nie spotkało się z przypadkami stwierdzenia uszkodzeń tytoniu przez zające.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

  

Dowiadujmy się, że rolnicy mogą starać się o odszkodowanie jedynie za zniszczenia powodowane przez sarny. W myśl ustawy o Prawie łowieckim art. 46 dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego jest zobowiązany do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny. Ustawodawca nie przewidział wynagradzania szkód w uprawach wyrządzanych przez zające, wobec czego nie można od  dzierżawcy obwodu żądać rekompensaty za szkody wyrządzone przez te zwierzęta.

- Reklama -

2 Komentarze
  1. Janusz mówi

    Jest na to prosta metoda. Ludzkie włosy. Idziemy do fryzjera zamawiamy kilka worków resztek włosów i pakujemy w pończochy rozwieszamy takie pakiety na słupkach co 50m wokół plantacji i sarna już nie podejdzie. Sposób sprawdzony od kilku lat. Warto spróbować koszt zerowy. Powodzenia

  2. Paweł mówi

    Gdyby wszystkie szkody rolników były szacowane przez niezależnych inspektorów A tak powinno być, nadleśnictwo miało by do tego cały inny stosunek.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.