Są rycerzami z Biłgoraja, choć nie noszą zbroi
- Na całym świecie jest nas ponad dwa miliony, a w Biłgoraju jest nas szesnastu. Ogólnie ludzie jeszcze nas nie znają, bo myślą, że nie wiadomo, kim jesteśmy - mówi Krzysztof Bednarz - Wielki Rycerz, członek Rycerzy Kolumba w Biłgoraju.
- Reklama -
Jedni podchodzą do was z wielkim szacunkiem, inni patrzą zdziwieni i traktują jak wariatów. A sami co o sobie mówicie?
Jesteśmy katolickimi mężczyznami, którzy prowadzą i służą, którzy chronią słabszych i stają w obronie bezbronnych. Łączy nas pragnienie bycia lepszymi mężami, ojcami, synami i sąsiadami. Chcemy być wzorem do naśladowania, stawiając na pierwszym miejscu miłosierdzie i wspólnotę. W Biłgoraju utworzyliśmy 1 lipca 2022 r. nową Radę, a św. Marię Magdalenę obraliśmy za patronkę. Ogólnie Rycerze Kolumba kierują się czterema zasadami, a są to: miłosierdzie, jedność, braterstwo i patriotyzm. I to są nasze drogowskazy i wszystkich, którzy chcą do nas przystąpić.
To nie jest polski zakon?
To jest międzynarodowy zakon. Inicjatywa narodziła się w Stanach Zjednoczonych i to już w 1882 roku. W Polsce pojawił się w 2006 roku. Na całym świecie jest nas ponad dwa miliony, a w naszym kraju na pewno kilkadziesiąt tysięcy. Jesteśmy największą katolicką organizacją męską na świecie o charakterze charytatywnym.
Ilu rycerzy jest w tej chwili w Biłgoraju?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
W tej chwili jest nad szesnastu. Jesteśmy przy sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju i to są mieszkańcy miasta, ale też okolic.
Kim są dokładnie?
- Reklama -
Jest wśród nas pracownik budowlany, jest nawet człowiek z telewizji biłgorajskiej. Rycerzem jest także były policjant, są też kapłani i emeryci. Jak widać, przekrój naprawdę bardzo szeroki. Wiekowo nie ma oczywiści żadnych barier. Jedyną barierą jest pełnoletniość i w górę, ale generalnie, jeśli chodzi o wiek, to akurat w naszym zakonie najwięcej ludzi jest od trzydziestu lat wzwyż.
Czym wy się właściwie zajmujecie?
Wiara przez uczynki.
A konkretniej?
Prowadzimy działalność charytatywną i prorodzinną, ale też modlitewną, bo udzielamy się też w kościele. Prowadzimy adoracje Najświętszego Sakramentu w intencji rodzin, różaniec, czy inne modlitwy, jak choćby Droga Krzyżowa. Przede wszystkim chodzi o pomoc w parafii, przy której jesteśmy skupieni. Jeśli trzeba w czymś pomóc kapelanowi, czy proboszczowi, to wie, że może na nas liczyć. Ale pomagamy też potrzebującym, np. ostatnio rozdawaliśmy kurtki dla dzieci, m.in. w Korczowie koło Biłgoraja. Jesteśmy też organizacją prorodzinną, modlimy się za nasze rodziny, wspieramy te, które potrzebują pomocy i utwierdzamy wiarę w naszych rodzinach. Działamy pro-life i wspieramy matki samotnie wychowujące swoje dzieci.
I jak jesteście odbierani przez ludzi?
(…)
Cała rozmowa z biłgorajskimi Rycerzami Kolumba, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Zachęcamy do lektury.
- Reklama -