- Reklama -

- Reklama -

Słodki kiermasz dla Kasi

- Reklama -

Czy z mąki i cukru można wyczarować coś dobrego? Tak i nie chodzi tylko o ciasto, ale także o gest serca. 26 lutego na placu przy kościele w Majdanie Starym odbył się charytatywny kiermasz ciast, z którego dochód w całości został przekazany na leczenie Kasi Szcząchor. Kasia od dziecka walczy z przeciwnościami losu. Urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym i miała bardzo dużo problemów zdrowotnych – niedowład rączki i nóżki, problemy z widzeniem, epilepsję, a także wadę serca i układu moczowego. Pomimo tych trudności Kasia jest bardzo pogodną i optymistyczną dziewczynką. Dzielnie walczy z chorobą, ale koszty leczenia i rehabilitacji przerastają możliwości finansowe jej rodziny.

Kilka miesięcy temu pojawił się kolejny problem. Lekarze wykryli u dziewczynki guza mózgu. Kasia ma szansę na operację w niemieckiej klinice, która polepszy jej stan zdrowia. Niestety, zabieg jest bardzo kosztowny – nawet 100 tys. euro. Pomysł zorganizowania kiermaszu zrodził się spontanicznie, kiedy znajomi rodziny dowiedzieli się o jej trudnej sytuacji. Z inicjatywą zorganizowania kiermaszu wyszli rodzice ze szkoły w Majdanie Starym. – Kasia musi przebywać na specjalnej diecie ketogenicznej, która pomaga jej walczyć z chorobą. Czasami sama piecze ciastka, co sprawia jej wielką frajdę. My też mogłybyśmy upiec ciastka i pomóc jej walczyć z chorobą – mówi Katarzyna Kapica, jedna z pomysłodawczyń kiermaszu. Namówiła kilka koleżanek, aby wsparły jej pomysł. Przyłączyły się do nich harcerki z zastępów „Lojalność” i „Życzliwość”: Ala Nizio, Magdalena Blicharz, Aleksandra Falandysz, Iwona Cios, Martyna Wróbel, Natalia Rybak, Sylwia Blicharz, Ola i Kasia Nieściur, Agnieszka Dziura i Patrycja Zań. Wspólnymi siłami udało się zorganizować kiermasz, który okazał się bardzo udany.– Dziękujemy wszystkim osobom, które zechciały upiec ciasto i tym samym wspomogły naszą akcję charytatywną. Dziękujemy księdzu proboszczowi za przychylność oraz wszystkim osobom, które wsparły leczenie Kasi Szcząchor. Szczególne podziękowania należą się harcerkom, które włączyły się w akcję – mówią organizatorzy i zapraszają do udziału w kolejnych przedsięwzięciach na rzecz Kasi Szcząchor, które już niedługo zostaną zrealizowane. 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.