- Reklama -

- Reklama -

Romanowski na ratunek biłgorajskiemu szpitalowi

Już ponad 8 milionów złotych trafiło w ostatnich tygodniach do jednostek OSP z naszego terenu dzięki Marcinowi Romanowskiemu. Strażacy-ochotnicy w końcu mogą liczyć na środki niezbędne do zakupu sprzętu, z którego korzystają, ratując ludzkie życie. Minister z Biłgoraja ma jeszcze wiele innych planów wsparcia dla naszego regionu, o których opowiedział w poniższej rozmowie.

- Reklama -

NGB: – Wczoraj przekazał Pan ponad 2 miliony złotych na zakup 6 wozów ratowniczo-gaśniczych, w tym 3 dla powiatu biłgorajskiego. Co dotychczas udało się Panu Ministrowi zrobić dla naszego regionu, a jakie działania planuje podjąć Pan w przyszłości?

Marcin Romanowski: – W wakacje przeprowadziłem w naszym regionie program „Sieciowanie Pomocy”. W jego ramach odbyłem setki rozmów z przedstawicielami władz lokalnych, Państwowej Straży Pożarnej, Policji oraz innych jednostek i służb udzielających wsparcia pokrzywdzonym przestępstwem. Dzięki temu poznałem bardzo dobrze problemy Biłgoraja i całego regionu. Te przekazane przeze mnie ponad 8 milionów złotych dla jednostek OSP i ponad 6 milionów na Sieć Pomocy to efekt właśnie tych spotkań. W ich trakcie poruszany był często problem wypadków rolniczych. Jesteśmy regionem rolniczym, więc ta sprawa dotyczy dużej części naszego społeczeństwa. Myślę, że warto podjąć działania, żeby na terenie szpitala w Biłgoraju powstał oddział leczenia i rehabilitacji dla ofiar wypadków w rolnictwie. Zleciłem już przeprowadzenie odpowiednich analiz w tym zakresie.

Mulawa wybory do 05.04.2024

NGB: – To wspaniała wiadomość dla rolników! Kiedy możemy się spodziewać otwarcia tego oddziału? 

Marcin Romanowski: – Wsparcie ze strony nadzorowanego przeze mnie Funduszu Sprawiedliwości będzie sprawą otwartą, gdy tylko biłgorajski szpital zostanie przetransferowany do sektora publicznego i nastąpi jego przejęcie przez powiat. Liczę, że nastąpi to najszybciej jak tylko to możliwe. W naszym regionie na roli pracuje ponad 300 tysięcy osób. W 2017 roku doszło do aż 13 260 wypadków w gospodarstwach rolnych na terenie Polski. Nie ma czasu do stracenia. Trzeba działać! Przyjęty przeze mnie program pomocy pokrzywdzonym umożliwia współfinansowanie zakupu sprzętu dla takiej jednostki.

NGB: – Co wynika z przeprowadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości analiz?

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Marcin Romanowski: – Wynika między innymi to, że szczególnie długotrwałej, specjalistycznej rehabilitacji medycznej wymagają osoby po urazach kręgosłupa, zwłaszcza z uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Rehabilitację, aby była skuteczna, trzeba podjąć już w pierwszych godzinach po urazie. Takie kompleksowe zabiegi są przeprowadzane w specjalistycznych ośrodkach, np. w Konstancinie pod Warszawą. Dostęp do nich jest, niestety, znacznie utrudniony, zwłaszcza dla osób zamieszkałych na wsi i w małych miejscowościach. Brak odpowiedniej pielęgnacji przekłada się na dużą śmiertelność oraz dużą liczbę powikłań u ofiar wypadków. Dlatego tak ważna jest dostępność profesjonalnych oddziałów dedykowanych dla tego typu urazów. Wczesnej rehabilitacji medycznej wymagają także poszkodowani z dokonaną amputacją kończyny dolnej. Rehabilitacja medyczna powinna być w ich przypadku zaplanowana i wykonywana indywidualnie.

Utworzenie w biłgorajskim szpitalu oddziału leczenia oraz rehabilitacji dla ofiar wypadków w rolnictwie to bardzo ważna inwestycja chroniąca zdrowie i życie mieszkańców naszego regionu.

NGB: – Inwestycja, która z pewnością sporo będzie kosztować…

Marcin Romanowski: – Na zdrowiu i życiu nie wolno oszczędzać. Jeśli oddział w Biłgoraju powstanie to zapewni mieszkańcom całego regionu nowoczesne leczenie oraz rehabilitacje. Dobrych wyników terapeutycznych nie da się osiągnąć bez wysokiej jakości sprzętu. Niezbędne będzie wyposażenie oddziału w komorę hiperbaryczną czy kriokomorę. Zakup tego typu sprzętu mógłby być współfinansowany ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Rolnicy mają prawo czuć się bezpiecznie, wykonując swoją pracę. Dlatego zależy mi na podniesieniu jakości i dostępności usług medycznych dla osób pokrzywdzonych wypadkami w gospodarstwach rolnych. Kryzys wokół biłgorajskiego szpitala trwa od wielu lat. Cierpią na nim mieszkańcy naszego miasta i całego powiatu. Zapewniam, że gdy tylko szpital w Biłgoraju wróci w ręce publiczne, podejmę starania, aby Fundusz Sprawiedliwości zaangażował się finansowo również na jego rzecz.

Wiceminister Marcin Romanowski kandyduje w zbliżających się wyborach do Sejmu RP z miejsca nr 7 na liście Prawa i Sprawiedliwości

- Reklama -

2 Komentarze
  1. Dżosef. mówi

    Podoba mi się . aby słowa dotrzymał. Masz mój głos.

  2. czytelnik mówi

    Ludzkie życie, a raczej ratowanie życia to musi być biznes bo inaczej w dzisiejszych czasach jak coś się nie opłaca to lipa. A w takim szpitalu to administracje i zbędną biurokrację należy ograniczyć do minimum bardzo dużego minimum (po co w szpitalu rzecznik prasowy, co należy ważniejszych pacjentów w mediach anonsować). Byłem kiedyś świadkiem jak karetka przyjechała do domu znajomego po starszą osobę i co?? Najpierw ankieta 2 strony A4 i spisywanie z dowodu, dane i czy ubezpieczony, a po 15-20 minutach jakaś akcja (nie tak jak na tych serialach z tvp2 gdzie lekarze siłą zmuszają pacjentów do leczenia). Przysięga Hipokratesa to tylko taki rytułał bo widać jak lekarze tego przestrzegają. Ale co minister to nowszy pomysł, a wyniki takie same. Ale zobaczymy, kolega obiecuje. Czekamy ąż w Biłgoraju będzie druga Leśna Góra i dyrektor Falkowicz.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.