Rachunki za prąd rujnują budżety gmin
W Aleksandrowie planują gasić latarnie wcześniej. W Potoku Górnym wiążą to z pogorszeniem bezpieczeństwa, a na nim chcieliby oszczędzać w ostatniej kolejności. Gminy mierzą się z rosnącymi cenami prądu. W "Nowej Gazecie Biłgorajskiej" sprawdzamy jak radzą sobie gminy z coraz wyższymi rachunkami i czy będzie zaciskanie pasa i oszczędności.
Gminy potrzebują energii m.in. do oświetlania ulic, funkcjonowania budynków szkół, urzędów, świetlic i instytucji podległych, do zasilania stacji uzdatniania wody, czy oczyszczalni ścieków.
W fatalnej sytuacji znalazło się prawie 20 samorządów z w woj. lubelskiego, które od kilku lat kupują energię w ramach jednej grupy zakupowej, której liderem jest gmina Wohyń (pow. radzyński). W 2021 roku uzyskały stawkę 28 groszy/kWh (netto), rok później 42 gr. Stawka ta miała obowiązywać do końca tego roku.
– Mieszkańcy Aleksandrowa muszą się przygotować, że przy takich cenach za energię i prąd, konieczne będą oszczędności. Po prostu będziemy musieli wyłączać oświetlenie uliczne wcześniej. A zbliża się przecież zima i za chwilę dojdzie jeszcze koszt ogrzewania wielu budynków użyteczności publicznej – mówi wójt Józef Biały.
(…)
Co w innych gminach? Przeczytacie w papierowym wydaniu „Nowej Gazety Biłgorajskiej”. Od wtorku w kioskach, sklepach i punktach kolportażu.
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
fot. samorząd.gov.pl