Mulawa wybory samorządowe 2024

- Reklama -

- Reklama -

Przyznał się do winy i wyraził skruchę

- Reklama -

Mowa o księdzu Łukaszu P., pochodzącym z Biłgoraja. Odpowie on przed sądem m.in. za utrwalanie wizerunków nagich innych osób.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadziła śledztwo przeciwko Łukaszowi P., Dotyczyło ono posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich oraz utrwalania nagich wizerunków innych osób.

W trakcie prowadzonego postępowania zabezpieczono od podejrzanego nośniki danych informatycznych, na których, jak się okazało, znajdowały się treści pornograficzne. W wyniku przeprowadzonej analizy przez biegłego z zakresu antropologii ustalono, że na nośnikach znajdowały się także treści pornograficzne z udziałem małoletnich w postaci 262 zdjęć oraz 7 filmów.

Ponadto w toku postępowania ustalono, że podejrzany przy pomocy kamer niewielkich rozmiarów, instalowanych w pomieszczeniach przebieralni sklepów, toaletach, łazienkach i innych miejscach, utrwalał nagie wizerunki osób korzystających z tych pomieszczeń.

Czas popełnienia wszystkich zarzucanych podejrzanemu czynów obejmuje okres od 2015 do 2017 roku. Zachowaniami podejrzanego pokrzywdzonych zostało łącznie 30 osób. Wśród nich są również osoby małoletnie.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia i wyraził skruchę. 12 kwietnia br. po skompletowaniu całości materiału dowodowego w sprawie, skierowano przeciwko Łukaszowi P. akt oskarżenia do Sądu Rejonowego II Wydział Karny w Zamościu.

Kapłanowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

9 czerwca 2012 r. diakon Łukasz P. z rąk ks. bpa Mariusza Leszczyńskiego przyjął święcenia kapłańskie. Ksiądz sprawował Mszę św. prymicyjną w kościele św. Jana Pawła II w Biłgoraju.

 

- Reklama -

1 komentarz
  1. Rozsądek mówi

    Warto wspomnieć, że mowa o BYŁYM księdzu.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.