– Zima jest u świętego Mikołaja, on jeździ reniferami i rozdaje prezenty. Lubię zimę, bo jest bardzo biała i śnieżna. Można jeździć na nartach i zjeżdżać sankami z górki – Mikołaj.
– Zima jest teraz daleko w górach. Lubię ją, bo dostaję prezenty od aniołka. Za oknem jest wtedy biało, ale tej zimy nie ma śniegu na podwórku i nie można lepić bałwana – Tymek.
– Zima wyjechała razem z Mikołajem daleko. Ja lubię zimę, chociaż jest zimno, ale można lepić bałwana i rzucać się śnieżkami. Są wtedy święta i prezenty – Rozalka.
– Schowała się w chmurce. Lubię zimę, bo przychodzi wtedy Mikołaj i jest śnieg, który spada z drzewa na głowę. Można jeździć na sankach i karmić ptaszki – Hania.
– Zima została w niebie. Jak pada śnieg, można robić aniołki i fajnie się bawić na dworze. Potem trzeba się ogrzać w domu, bo jest mróz i wypić ciepłą herbatę z cytryną – Laura.
– Została na biegunie południowym, bo tam jest bardzo zimno. Ja tak średnio lubię zimę, bo nie ma wtedy kwiatów, a ja daję je mamie. Ale lubię też lepić bałwana – Antek.
- Reklama -
– Zamiast zimy jest teraz inna pora roku, one się zamieniły. Ja lubię, jak jest zima, bo można jeździć na sankach z górki, lepić bałwany albo duże kule i śnieżki – Natan.
– Nie wiem, gdzie jest zima, chyba przyjdzie za rok do nas albo gdzieś wyjechała. Lubię zimę, bo lubię bawić się śniegiem na podwórku. W przedszkolu też wychodzimy, jak jest zima i lepimy bałwana – Antoś.
– Zima jest teraz w Ameryce. Jak jest zima i jest śnieg, to robię aniołki i orły. Czasami jest tyle śniegu, że nie można jechać samochodem, musi wtedy przyjechać koparka. W zimie można też zrobić kulig – Antek.
– Zima się odmroziła tym razem. Ja bardzo lubię zimę, bo wtedy są moje urodziny. Dostaję dużo prezentów. Zjeżdżamy z chłopakami na sankach z górki, jest wtedy bardzo wesoło – Adrian.
– Pewnie poszła do innych krajów, a do nas wróci za rok. Jak pada śnieg, robimy orły z bratem i rzucamy się śnieżkami. Na rzekach jest wtedy lód – Michał.
– Zima została u Mikołaja. W zimie można pojechać na narty albo na lodowisko. Ale ja nie umiem jeszcze jeździć. Trzeba zakładać czapkę, szalik, rękawiczki, bo jest zimno – Miłosz.
– Nie wiem, może po prostu pomieszały się dni. Bardzo lubię zimę, bo są moje urodziny i jest bal karnawałowy. Na balu przebieramy się za swoich ulubionych bohaterów z bajki – Kuba.
– Mikołaj zabrał zimę ze sobą. Lubię zimę, bo w tedy są święta i prezenty. Można się ślizgać jak jest lód i trzeba uważać, żeby się nie przewrócić – Ksawery.
- Reklama -