- Reklama -

- Reklama -

Przedszkolaki o mikołaju – wydanie 48/2019

Kto to jest mikołaj? Kiedy przychodzi, jak wygląda i czy w ogóle przybędzie w tym roku? Na te pytania odpowiada grupa 3 i 4-latków z oddziału przedszkolnego przy Szkole Podstawowej w Smólsku.

- Reklama -

– Mikołaj ma czerwoną czapkę i ma też długą brodę. Jeździ na saniach i przynosi nam prezenty. Już niedługo przyjdzie, to będzie za miesiąc – Nikola. 
– Jest to święty pan. Tylko grzecznym dzieciom da prezenty. Ja byłam grzeczna. Jeszcze długo trzeba czekać na niego. On do nas przyleci – Karina.
toyota Yaris
– Przychodzi do grzecznych dzieci. Ja go bardzo lubię. Przyniesie mi plac budowy, bo czasami byłem grzeczny – Mateusz.
– Jest duży i ma brodę. Przyniesie mi motylka, byłam grzeczna. On też przyniesie jeszcze prezenty Oli i Adasiowi, i Józiowi. Mikołaj ma duże okulary – Rita. 
– Znam mikołaja, był u mnie w domu, przyniósł mi klocki lego duplo. Był duży. Narysowałem list i położyłem na parapet. Mikołaj go zabrał i klocki policyjne mi przyniesie – Antoni.  

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

– Mikołaj był u mnie i znam go. Dostałem motor. W tym roku też przyjdzie. Napisałem list i schowałem pod poduszkę. Mikołaj ma renifery i w lesie zaparkował sanie. Jeszcze mamie przyniesie prezent i tata też był grzeczny – Jan. 
 
– Widziałam go w bajce, a prezent zostawił mi pod drzwiami. W tym roku zrobię mu herbatkę i położę ciasteczko. Może mi przyniesie świnkę pluszową. Moja siostra też dostała prezent. Czekam na mikołaja – Karina.
– Jest to starszy pan, przyniesie nam prezenty. Niesie je w worku, ale ich nie zgubi. Czekają na niego wszystkie dzieci. Adaś też czeka na niego i ja też. On przyniesie mi zabawki. Cieszę się że przyjdzie – Stefan.
– Mikołaj da mi hulajnogę i coś przyniesie dla brata i dla siostry. Ale ja byłem najbardziej grzeczny. Mikołaj jest biały i czerwony, i ma kremowy nos. On mieszka w Laponii, ale w tamtym roku nie przyleciał saniami. Mikołaj ma renifery, które chodzą po niebie – Maksymilian. 

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.