- Reklama -

- Reklama -

Przedszkolaki kochają swoje babcie i dziadków!

- Reklama -

Alan Elkashef

Mam babcię i dziadka. Moja babcia ma na imię Marysia. Ma już trochę siwe włosy, jest niska i chodzi w okularach. Często bywa tak, że babcia z dziadkiem odprowadzają mnie do przedszkola, a potem po mnie przychodzą. Pomagam mojej babci w kuchni. Jak mieli mięso, to ja tak je popycham, żeby się dobrze mieliło. Bawimy się też w chowanego z babcią. Chowam się wtedy do łóżka.

Madzia Kowal

Moja jedna babcia ma na imię Tereska i mieszka razem ze mną. Bawimy się razem w berka. Babcia Bożenka mieszka w bloku. Gram z nią w „chińczyka”. Mam jeszcze taką inną babcię, ale ona jest na niebie. Mam też dziadków. Mają oni na imię Tadzio i Władzio. Z dziadkami układam razem puzzle, chodzimy na lody w lecie, a w zimie lepimy bałwana. Dla wszystkich zrobiłam laurkę.

Natan Świątek

Moja babcia to Basia. Mieszkam razem z moja babcią. Ma ona takie żółte włosy i jest wysoka. Razem bawimy się w taką grę berek-cukierek. W tej grze szuka się koloru i się go dotyka, wtedy berek nie może nas złapać. Babcia też mi bardzo dużo czyta. Ostatnio na dobranoc czytała mi o karetce pogotowia. Tam były opisane przygody karetki i jak ona wygląda.

Bartosz Ostolski

Mieszkam razem z moja babcią. Ma na imię Irenka. Babcia Irenka czasami odprowadza mnie do przedszkola. Robi też najlepsze naleśniki, jakie jadłem. Pomagam jej jak robi różne ciasta. Moje ulubione to szarlotka. Pomagam wtedy babci kroić jabłka. Mój dziadek Heniek ma taki warsztat, gdzie trzyma marchewki i ziemniaki. Są też tam narzędzia na działkę. Czasami jeżdżę z dziadkiem na działkę.

Dawid Blacha

My z moim dziadkiem Władziem lubimy razem jeść obiad. Najbardziej smakują nam naleśniki z serem i śmietaną. Bawimy się też w berka. Pomagam też mojemu dziadkowi na działce. Razem zbieramy ogórki i cebulę. Potem babcia robi z nich zupę ogórkową. Moja babcia Irenka mnie rozpieszcza, daje mi czekoladę. Jak jestem u niej, to jej czytam książki. Lubimy też razem grać w gry planszowe.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.