- Reklama -

- Reklama -

Pomóżmy ratować oddech Arianki z Biłgoraja!

Arianka jest radosnym dzieckiem i nie widać po niej choroby, ale dziewczynka cierpi na mukowiscydozę, która jest nieuleczalna. Leki w większości są nierefundowane a jej rodzice ledwo wiążą koniec z końcem, aby dziewczynka mogła jak najdłużej żyć.

- Reklama -

 

 Arianka ma obecnie 17 miesięcy, urodziła się zdrowa, lekarz pediatra przyznał jej 10 punktów w skali Apgar i nic nie wykazywało na to, że z naszym dzieckiem będzie działo się coś złego. Pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak, był  telefon z Dziekanowa Leśnego z Centrum Leczenia Mukowiscydozy. Powiedziano mi, że u mojej córki są podejrzenia tej choroby. Podczas wizyty na miejscu zrobiono nam szereg badań, które, niestety, wykazały, że właśnie z tym przyjdzie nam się mierzyć do końca życia. Diagnozę tę potwierdziły też badania genetyczne, które stwierdziły mutacje odpowiedzialnych za to genów  opowiada Paulina Kurek, mama Arianki.  
toyota Yaris
Od tamtego momentu co 3-4 tygodnie rodzice z córką stawiają się w Dziekanowie na kontrolę sprawności płuc oskrzeli, wątroby, trzustki i innych organów. Ponieważ mukowiscydoza to choroba całego organizmu, najbardziej narażone są płuca i oskrzela, są niewydolne a tym samym bardzo narażone na bakterie i wirusy. Te z kolei bardzo zagrażają zdrowiu dziewczynki a nawet jej życiu. Trzustka Arianki nie pracuje, musi zatem do końca życia przyjmować enzymy trzustkowe, bez których pokarmy nie będę się wchłaniać. Jest to ściśle związane z brakiem przyrostu masy ciała, anemią i nieprawidłowym rozwojem dziecka.
Do tego wszystkiego dziewczynka przyjmuje dużo leków i witamin, które są bardzo kosztowne, ponieważ nie są refundowane. Arianka musi być inhalowana dwa razy dziennie, a przy infekcjach częściej. Wykonywany jest też drenaż płuc oraz prowadzona jest na rehabilitację. Kosztowne są dla rodziców również ciągłe konsultacje w Lublinie i Rabce Zdroju. 

 Jesteśmy pod stałą opieką pulmonologa, fizjoterapeuty, dietetyka, pediatry. Jakiś czas temu Arianka miała zaostrzenie choroby, złapała bakterie gronkowca złocistego. Nie wiem, jakie spustoszenie zrobił w jej małym organizmie, ale nie mogliśmy się go pozbyć przez ponad miesiąc. Przy tym Arianka miała pięć antybiotyków jeden za drugim  opisuje mama dziewczynki. – Nie jest łatwo, bo codziennie nachodzą mnie myśli, czy podołam jako mama czy zdołam ją w jakimś stopniu chronić od tego. Wiem, że żaden lekarz nie powie mi, ile moje dziecko będzie jeszcze żyło. Ale staram się jak mogę z pomocą rodziny i innych wspaniałych ludzi, którzy nam pomogli do tej pory  żali się Paulina.– Wiem, że jeszcze najgorsza droga dopiero przed nami  dodaje.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Mała Arianka jest podopieczną Fundacji Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.
Na leczenie 17 miesięcznej dziewczynki zorganizowana została zbiórka na portalu
pomagam pl. Klikając TUTAJ można przelewem wesprzeć rodziców Arianki. 
Apel, który do wszystkich skierowała mama: „Kochani, zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla mojej malutkiej córki. Długo zbierałam się, by powiedzieć o tym całemu światu, że mam nieuleczalnie chore dziecko, które codziennie walczy o życie i zdrowie. Arianka ma już ponad rok i choruje na bardzo ciężką genetyczną nieuleczalną chorobę mukowiscydozę, która systematycznie wyniszcza jej organizm. Choroba ta atakuje układ oddechowy i pokarmowy, powodując włóknienie narządów (płuca, trzustka). Jedyną szansą na przedłużenie życia jest transplantacja płuc. Każdy dzień dla nas to walka o zdrowie i życie… A niestety, leki i większość sprzętu do rehabilitacji są nierefundowane. Arianka przeszła już w swoim krótkim życiu zaostrzenie choroby, kilkutygodniowe leczenie różnymi antybiotykami, ogromny męczący kaszel, który już z nami, niestety, zostanie na stałe, oraz dwie groźne bakterie, które wyniszczają jej płuca… i są antybiotykooporne. Proszę o pomoc i wsparcie w imieniu mojej córki Arianki, każdemu z Was ogromnie dziękuję za chęć pomocy!”
Wszyscy, którzy chcą pomóc dziewczynce z Biłgoraja walczyć z nieuleczalną
chorobą, mogą wykonać przelew

klikając TUTAJ.

 

 

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.