- Reklama -

- Reklama -

Polonez sprzedany za 6,5 tys. zł

- Reklama -

Za 6450 zł wylicytowano 21-letniego Poloneza. Pieniądze zostaną przekazane na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Od 20 grudnia na jednej z aukcji allegro WOŚP można było licytować 21 – letniego Poloneza Atu, który został przekazany na rzecz Orkiestry przez rodzinę Państwa Hasiaków z Biłgoraja.  Auto było nie lada gratka dla miłośników motoryzacji, bowiem jest w znakomitym stanie technicznym – na liczniku zaledwie 52 tys. km, garażowany, bezwypadkowy, dodatkowo wyposażony w autoalarm.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Jakiś  czas temu do sztabu WOŚP w Biłgorajskim Centrum Kultury zgłosił się Jarosław Hasiak z propozycją przekazania na licytację 27 Finału – Poloneza FSO Warszawa 1, 6 GLI Atu z 1997 roku. 21-letni samochód zakupiony w serwisie w Zamościu  jest do dziś w świetnym stanie technicznym. Od początku był garażowany, na liczniku ma zaledwie 51 tys. km, nigdy nie brał udziału w wypadku. Wspólną decyzją rodziny oraz szefowej biłgorajskiego sztabu WOŚP Lidii Grabowskiej postanowiono wystawić auto na platformie allegro, na której pojawiają się najciekawsze przedmioty przekazane na rzecz WOŚP.

Uznaliśmy, że wystawienie auta na aukcji allegro będzie najlepszym rozwiązaniem, gdyż dzięki temu dotrzemy do szerszej grupy zainteresowanych przedmiotem, szczególnie do pasjonatów starszych samochodów a co się z tym wiąże zwiększy się szansa na uzyskanie większej kwoty na rzecz WOŚP – powiedziała Lidia Grabowska, szefowa biłgorajskiego sztabu WOŚP.

Jest to dla nas pamiątka rodzinna.  Nigdy nie był do sprzedania i nigdy nie byłby sprzedany. Jest to pamiątka po tacie i nie chcemy, żeby z tego został pomnik. Chcemy, żeby pieniądze z licytacji tego samochodu zostały przeznaczone na leczenie dzieci – tłumaczył Jarosław Hasiak.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

O kupno pojazdu walczyły dwie osoby. Ostatecznie licytacja zakończyła się 3 stycznia w południe. Polonez został sprzedany za 6450 zł.

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.